„Czar” ma niezwykłą formę. To jakby osobisty monolog sławnej stylistki, której najważniejszym credo jest „nie kłamać”. Jako mała dziewczynka odkrywa prawdę, że do bycia wolną potrzeba pieniędzy. W swoich wspomnieniach będzie osobą, która wraz z sukcesem, będzie umiała tę wolność podarować innym, choćby sławnemu rosyjskiemu impresario Siergiejowi Diagilewowi. Prostymi słowami sama Chanel wyjaśnia dlaczego zdecydowała się postawić w strojach na czerń, skąd wzięła się fryzura na „młodego chłopca, pastuszka”.
Paul Morand podsuwał stylistce tematy do zwierzeń, a ta odwzajemniła się cudownymi anegdotami zarówno z życia gwiazd, jak i własnych pomysłów na rozwój biznesu. Twierdzi choćby, że pierwsza wpadła na pomysł pisania dziennikarzom objaśnień wyglądu sukien podczas pokazów, co ci rzecz jasna skwapliwie wykorzystywali w korespondencjach. I podkreśla, że moda to tylko biznes, rzemiosło, nie trzeba jej traktować jako sztuki. Za to według Chanel, w najgłupszej nawet książce można znaleźć coś z ludzkiego doświadczenia. Może dlatego zachwycony jej szczerością był sam Karl Lagerfeld, równie sławny stylista.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?