Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otwarty Dom ma pozwolenie na goszczenie dzieci z sierocińców

(ak)
Przez te wszystkie lata bardzo zżyliśmy się z Danielem (z prawej) - mówi Barbara Pac, mama 10-letniego Olka.
Przez te wszystkie lata bardzo zżyliśmy się z Danielem (z prawej) - mówi Barbara Pac, mama 10-letniego Olka. Anatol Chomicz
Dzięki stowarzyszeniu wakacje w Polsce spędza ponad dwadzieścioro podopiecznych z Litwy.

Dzieci gościły u rodzin z województwa podlaskiego, ale także z innych rejonów Polski. Wakacje spędzały w Białymstoku, Wasilkowie, Niewodnicy Kościelnej, Krypnie, a także w Kielcach, Grodzisku Mazowieckim i Warszawie - wylicza Irena Stankiewicz, prezes białostockiego stowarzyszenia Otwarty Dom, które pomaga polskim dzieciom na Wschodzie.

W czasie wakacji kilka rodzin opiekowało się dziećmi z litewskich sierocińców. Jedną z nich byli Barbara i Tomasz Pacowie z Krypna. Na dwa tygodnie przyjęli 12-letniego Daniela.

- Był u nas już chyba szósty raz. Nasze dzieci są w podobnym wieku i doskonale się rozumieją - mówi Barbara Pac. - Staraliśmy się zorganizować Danielowi jak najatrakcyjniejsze wakacje. Było jezioro, rowerowe wycieczki, także zabawy z dziećmi z sąsiedztwa.
Daniel jest jednym z 20 dzieci, które w lipcu przyjechały do Polski. Do końca sierpnia w Grodzisku Mazowieckim i w Białymstoku przebywa jeszcze troje dzieci z Litwy. Wszystkie przyjechały na zaproszenie białostockiego stowarzyszenia, które od kilkunastu lat organizuje przyjazdy dzieci z Podbrodzia, Niemenczyna czy Nowej Wilejki na Litwie na Boże Narodzenie, Wielkanoc i wakacje.

Otwarty Dom to obecnie jedna z dwóch w Polsce organizacji, które mają pozwolenie władz litewskich na przyjmowanie dzieci do rodzin w Polsce. Taką działalność prowadzi także stowarzyszenie Serce Dzieciom z Gdyni. Prezes białostockiego stowarzyszenia kilka dni temu otrzymała dokument uprawniający do zapraszania dzieci z Litwy, który będzie obowiązywał przez trzy lata. Podpisała również umowę z domem dziecka w Wilnie.

- Bardzo pomógł nam konsul generalny Polski na Litwie pan Stanisław Kargul, a także wojewoda podlaski, pan Maciej Żywno. Bez nich nie bylibyśmy w stanie tak szybko sfinalizować naszych zamierzeń - mówi Irena Stankiewicz. - Ich działania są nieocenione. Mam, nadzieję, że teraz nie będziemy mieli już żadnych problemów z zapraszaniem dzieci i nie powtórzy się już sytuacja sprzed Wielkanocy.

W tym roku wiosną organizacja miała poważne trudności ze sprowadzeniem podopiecznych. Po zmianie przepisów polskim rodzinom postawiono szereg wymagań m.in. przygotowanie opinii psychologa. Sprostało im tylko kilkanaście rodzin.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny