MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Original Source Up To Date 2013. Moc atrakcji na festiwalu

(uk)
Mamy więcej patronów medialnych, sięgamy dalej, jesteśmy częściej w mediach - mówi Jędrzej Dondziło
Mamy więcej patronów medialnych, sięgamy dalej, jesteśmy częściej w mediach - mówi Jędrzej Dondziło
- Ten festiwal to białostocki produkt i jako taki funkcjonuje w Polsce i na świecie - mówi Jędrzej Dondziło, jeden z organizatorów Original Source Up To Date Festival Białystok 2013.

Kurier Poranny: Jak ludzie odbierają festiwal, który trwa w ten weekend?

Jędrzej Dondziło: Jako organizatorowi ciężko mi ocenić rzetelnie i obiektywnie, jakie jest zainteresowanie festiwalem. Ale z drugiej strony, liczby mówią same za siebie. Mamy więcej patronów medialnych, sięgamy dalej, jesteśmy częściej w mediach. Nasze filmy promocyjne w tym roku zdobyły ponad półtora miliona wyświetleń. Mamy czwarty rok, wiele osób o festiwalu słyszało. W hotelach ledwo można znaleźć wolne miejsca, więc to też o czymś świadczy. Coraz więcej firm chce z nami współpracować. Ten festiwal to białostocki produkt i jako taki funkcjonuje w Polsce i na świecie.

Jednym z bohaterów filmu promującego festiwal jest sam profesor Miodek.

- Profesor Miodek krążył nam po głowach już dawno temu. W momencie, kiedy popularne zaczęło się robić hasło "pozdro techno", które wyrosło z niczego, z naszych prywatnych konwersacji. I zaczęła się taka mała szajba na punkcie naszych wlepek, których rozdaliśmy już 80 tysięcy. Zaczęliśmy się zastanawiać, skąd taka popularność. Czy to jest fajnie brzmiąca gra słów, czy za tym kryje się coś więcej, jakiś fenomen kulturalny? Czy może jest to coś, co można rozważyć pod kątem językowym. Poprosiliśmy więc o pomoc profesora Miodka. To bardzo zabiegany człowiek i to, że znalazł dla nas czas, jest wielkim wyróżnieniem. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni.

Dlaczego warto odwiedzić festiwal?

- Chociażby po to, żeby zobaczyć scenografie, które będą jeszcze bardziej kompleksowe niż w latach ubiegłych. Będzie dużo niespodzianek. Jest więcej artystów, a co za tym idzie, więcej zachodu. Wydaje mi się, że jest dużo więcej wizualnych atrakcji, których nikt się nie spodziewa. Cała strefa Marketplace, gdzie prezentują się różne ciekawe inicjatywy i firmy, też jest bardziej rozbudowana. Będzie na czym zawiesić oko, kupić coś czy czegoś spróbować. Pojawiają się wystawy, między innymi naszego kolegi Kuby Glińskiego, który występował już kiedyś na festiwalu. Pokaże swoje bardzo pojechane prace. Jest też Teatr Kolegtyw, który co roku przygotowuje spektakl. W tym roku to rzecz multimedialna, trzecia część tryptyku, który realizował u nas na festiwalu. Bardzo nam pomogło Narodowe Centrum Kultury, które współorganizuje festiwal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny