Oko w oko z liderem podlaskiej gospodarki - Sławomir Żubrycki Palisander

Przekonywał do tego w piątek wieczorem Sławomir Żubrycki, prezes i współwłaściciel białostockiej spółki Palisander. - I tu nie o to chodzi, by każdy zakładał firmę - mówił do ponad 300 w większości młodych osób, którzy zgromadzili w auli Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku.

- W firmach ceni się osoby twórcze, ambitne. Myślę, że jest coraz więcej szefów, którzy są świadomi wagi dobrej załogi. Ale trzeba pokazać zaangażowanie, by móc liczyć na awans, czy większą pensję.

Było to kolejne spotkanie w ramach cyklu ph "Oko w oko z liderami podlaskiej gospodarki". Szef Palisandra, firmy zarabiającej na wynajmowaniu szalunków, mówił o swojej historii biznesowej, plusach i minusach prowadzenia własnej działalności gospodarczej, potrzebie ciągłego uczenia się i sposobach na odstresowanie się.

- Lubię prace fizyczne, np. w ogrodzie. Staram się wypoczywać aktywnie, np. jeżdżąc na nartach

- dodawał.
W tej części spotkania Sławomir Żubrycki odpowiadał na pytania Wojciecha Jarmołowicza, dziennikarza Mediów Regionalnych, autora książki pt. "Liderzy podlaskiej gospodarki".

Prezes Palisandra odpowiadał też na liczne pytania z sali, m.in. czy zamierza rozszerzać działalność na inne branże. - Nie mam takich planów - tłumaczył. - Mamy jeszcze w swojej branży wiele do zrobienia, bo nasz udział w rynku nie zadowala nas. I wszyscy ciężko pracujemy, by być coraz bardziej konkurencyjni na tym trudnym rynku usług dla budownictwa.

Organizatorzy spotkania: WSFiZ oraz Agencja Reklamowa "Admis" - wydawca książki. Patroni: Kurier Poranny, Gazeta Współczesna, Polskie Radio Białystok, www.bialystokonline.
Za dwa tygodnie bohaterem spotkania będzie Kinga Lesisz, współwłaścicielka firmy "Kinga".

Na zdjęciu (od lewej): Sławomir Żubrycki i Wojciech Jarmołowicz
Fot. Andrzej Zgiet