Odkrywamy bielskich fotografów

Wracamy do tematu kolekcjonowania fotografii. Zanim zaczniemy przygodę ze starymi zdjęciami, warto sprecyzować swoje zainteresowania. To sprawa prosta, która w dodatku z pewnością ułatwi nam kolekcjonerskie życie.

Zwykle jest tak, że jeżeli zaczynamy zajmować się czymś, na czym nam zależy, chcemy zrobić to dobrze, od początku do końca. Identycznie jest w przypadku zbierania starych fotografii. Jeżeli chcemy na poważnie zająć się kolekcjonerstwem, powinniśmy dokładnie poznać przedmiot swojego zainteresowania. I właśnie temu poświęciliśmy dzisiejszy artykuł.

Zawężamy ramy

Na początek warto zawęzić swoje zainteresowania. Już na początku naszej drogi powinniśmy ustalić co będzie przedmiotem naszych poszukiwań. Oczywiście nie jest to łatwe. Szczególnie na początku, kiedy nasze zainteresowania niekoniecznie są sprecyzowane. Zwróćmy uwagę, że kiedy chcemy wyjechać na egzotyczne wakacje, najpierw staramy się jak najwięcej dowiedzieć o miejscu podróży, o obyczajach panujących w danym kraju, staramy się poznać jego historię. Dopiero potem jesteśmy gotowi do podróży.

Podobnie jest z fotografiami. Powinniśmy się zastanowić, jaki okres będzie nas interesował, jaka tematyka jest nam bliska. Możliwości wyboru jest wiele, bo fotografia narodziła się ponad sto sześćdziesiąt lat temu i ciągle się rozwija!

Przedmiotem naszego zainteresowania będą fotografie Bielska z okresu międzywojennego. Od czego powinniśmy zacząć? Oczywiście od poznania historii miasta z tych lat. To pomoże nam w późniejszym ustaleniu daty powstania poszczególnych zdjęć.

Portrety Wilka

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zdjęcia Bielska z okresu międzywojennego, zostały wykonane przez miejscowych fotografów. W tym miejscu warto poznać, którzy z nich działali w mieście. Zwróćmy uwagę na takie nazwiska, jak Botkowski, Wilk czy Witkowski. Każdy z nich miał własny warsztat i specjalizował się w innej dziedzinie fotografii. Taka wiedza pomoże nam rozpoznać przez kogo została wykonana dana fotografia.

- O Wilku wiemy, że często robił zdjęcia przypadkowym bielszczanom, spacerującym ulicą Mickiewicza - mówi Katarzyna Sołub, historyk w bielskim muzeum. - Dlatego na jego fotografiach znajdziemy przede wszystkim portrety robione nie tylko na ulicy, ale i w atelier. Jego zdjęcia, wykonane nawet w studiu łatwo rozpoznamy, ponieważ Wilk sygnował je atramentową pieczątką z imieniem i nazwiskiem oraz adresem zakładu, który znajdował się przy ulicy Mickiewicza.

Widokówki Witkowskiego

Inna indywidualność wśród bielskich fotografów, czyli Witkowski, nie miał w zwyczaju podpisywać swoich zdjęć nazwiskiem. Jednak jego fotografie możemy bez trudu rozpoznać.

- Numerował wszystkie swoje widokówki, powielał je i sprzedawał pojedynczo lub jako tableau, czyli kompozycję wielu widokówek oprawionych w ramy - dodaje Sołub.

Witkowski był prawdziwym pasjonatem. Zawdzięczamy mu wiele zdjęć miasta z okresu międzywojennego. To w znacznej mierze dzięki jego pracy i pasji wiemy, jak wyglądał Bielsk przed II wojną światową.

Odkrywanie dawnego miasta może być fascynującą przygodą, ale o tym musicie przekonać się sami, stawiając razem z nami swoje pierwsze kroki, jako kolekcjonerzy.