Nowy album o historii Orli i o życiu jej mieszkańców. Już do kupienia!

Chętnych do kupienia albumu nie brakowało. Jednak w dniu jego promocji, w niedzielę w orlańskiej synagodze, do dyspozycji klientów było 140 egzemplarzy. Mimo to, chętni do nabycia nowego wydawnictwa nie muszą się przejmować. Album jest dodrukowywany i powinno wystarczyć go dla wszystkich.

Wydawnictwo zawiera około 450 archiwalnych zdjęć i dokumentów pochodzących z m.in. archiwów cerkiewnych, szkolnych i przede wszystkim z różnych zakamarków orlańskich domostw.

- Chodziliśmy od domu do domu i prosiliśmy o stare archiwalne fotografie - opowiada Marek Chmielewski, jeden z redaktorów albumu. - Potem czekała nas żmudna praca nad komputerową obróbką zdjęć. Zajmował się tym przede wszystkim Darek Horodecki, dyrektor miejscowej szkoły. To zabierało dużo czasu. Pewnego dnia, gdy po raz kolejny zaszedłem do niego, żona popatrzyła na mnie niełaskawym wzrokiem. Jak tylko oznajmiłem, że dzisiaj żadnych zdjęć nie mam, uśmiechnęła się - żartował podczas promocji albumu Marek Chmielewski.
Jednak - jak twierdzą redaktorzy wydawnictwa - było warto. Album to historia kilku pokoleń orlan, zapisanych na starych fotografiach.

- Niektóre z dokumentów dostarczają wielu ciekawych informacji - dodaje Dariusz Horodecki. - Z jednego z dokumentów możemy poznać imię jednego z przedwojennych wójtów. Nazwisko było znane, imię nie.

- Przeszłość, ta najdawniejsza i ta bliższa, interesuje już nie tylko zawodowych historyków i pojedynczych pasjonatów, ale też zwykłych mieszkańców - możemy przeczytać w przedmowie do wydania. - Chcemy wiedzieć, skąd pochodzimy. Chcemy odsłonić i w jakiś sposób zachować miniony czas. Rozumiemy, że to, co jest i to, co będzie albo co być może, powinno oprzeć się na tym, co było, ponieważ nic nie rośnie, jeśli nie ma dość solidnych korzeni.

Pojawienie się wydawnictwa to nie jedynie zapał kilku pasjonatów minionego. Powstał przy współfinansowaniu Fundacji Wspomagania Wsi, fundacji Działaj Lokalnie, Banku Spółdzielczego w Bielsku Podlaskim, Urzędy Gminy w Orli i kilku sponsorów prywatnych.