Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NIK kontroluje magistrat. Wykryto pierwsze nieprawidłowości

Tomasz Mikulicz
NIK kontroluje magistrat
NIK kontroluje magistrat Wojciech Wojtkielewicz/ archiwum
Najwyższa Izba Kontroli nie pozostawiła suchej nitki na urzędnikach białostockiego magistratu. Inspektorzy badali ich decyzje z ostatnich lat. Sprawdzili piętnaście i we wszystkich znaleźli nieprawidłowości. W jednym przypadku skierowali sprawę do prokuratury.

Mówiąc językiem używanym w szkole, wystawiliśmy prezydentowi Białegostoku pałę - mówi Tomasz Ambrozik z delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Białymstoku.

W czwartek ogłoszono wyniki kontroli, jaka została przeprowadzona w białostockim magistracie. Inspektorzy NIK prześwietlili m.in. wydawane w ostatnich latach decyzje o zamianach nieruchomości leśnych na rolne.

Najwięcej uwag było do - opisywanej przez nas w październiku zeszłego roku - sprawy przejęcia przez jednego z deweloperów lasu na budowę osiedla na Bagnówce. Inspektorzy potwierdzili nasze informacje, że deweloper kupił 3,4 ha lasu i dwa lata temu odsprzedał go rolnikowi. Ten zmienił teren na użytek rolny i z powrotem sprzedał deweloperowi.

- Urzędnicy mieli wszystkie potrzebne dokumenty, by zorientować się w sytuacji. Wydali pozwolenie na podstawie nieprecyzyjnego przepisu. Mówi on o tym, że na zamianę można się zgodzić, ale tylko w wyjątkowej sytuacji. Nigdzie jednak nie jest powiedziane, jakie to mogą być sytuacje - podkreśla Tomasz Ambrozik.

NIK zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Ta już raz - zresztą na wniosek samego magistratu - rozpatrywała, a potem umorzyła sprawę. Teraz postępowanie toczy się od nowa.

- To do prokuratury należy ocena tego, kto i czy dokonał nadużycia - komentuje Karol Świetlicki z biura prasowego magistratu.

Dodaje, że - jak wynika z protokołu kontroli - przedstawione fakty miały miejsce.

Jak się dowiedzieliśmy, urzędnik, który wydawał decyzję w tej sprawie już w magistracie nie pracuje.

Inspektorzy NIK wysłali pismo do prezydenta miasta, gdzie szczegółowo wyliczają nieprawidłowości jakich dopuścili się podlegający mu urzędnicy.

Na 15 sprawdzonych postępowań nie było ani jednego bez zarzutu. Wśród nich znajdziemy np. wydanie pozwolenia na zamianę lasu na użytek rolny, który jest oddalony o 80 kilometrów od gospodarstwa rolnego oraz zgoda na powiększenie tego ostatniego osobie, która w ogóle go nigdy nie miała.

- Prezydent w oficjalnym piśmie obiecał, że podejmie działania, żeby tego typu sytuacje już się nie powtarzały - podkreśla Tomasz Ambrozik.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny