Nergal znany jest z szerokich horyzontów muzycznych. Lider legendarnego Behemoth nigdy nie krył swojej sympatii do lżejszej, klimatycznej muzyki, chociażby spod znaku country, folku, bluesa. Na samej fascynacji się nie skończyło. Dowodem jest zespół Me And That Man.
W sobotę (6 kwietnia) grupa wystąpiła w Zmianie Klimatu. Wejdź w galerię i zobacz, co działo się na białostockim koncercie.
Me And That Man
Formacja narodziła się w 2016 roku i przez dłuższy czas prym w niej wiedli Nergal i John Porter. Debiutancka płyta MATM miała premierę w 2017 r, na której to płycie muzycy świetnie zmieszali wpływy wspomnianych gatunków, tworząc całość nawiązującą do Nicka Cave’a, Toma Waitsa, Johnny’ego Casha, czy Davida Allana Coe i silnie naznaczona bliskim liderowi kapeli diabelskim pierwiastkiem. Współpraca Nergala i Portera jednak zakończyła się w 2018 roku. Na dwóch kolejnych wydawnictwach Me And That Man (“New Man, New Songs, Same Shit, Vol. 1” i “New Man, New Songs, Same Shit, Vol. 2”) Nergal oddał wokale swoim licznym znanym zagranicznym znajomym, by wymienić, chociażby Coreya Taylora ze Slipknot, Abbatha, Tobiasa Forge z Ghost, Myrkur, Devina Townsenda, Matta Heafy. Łukasz Kumański pozostał w grupie, której międzynarodowy status utrzymują włoski basista Matteo Massoli (eks-Blindead) i Sasha Boole (gitara, wokal).
Przed białostockim koncertem, jako support na scenie wystąpił zespół Frank The Baptist.
Zobacz też:
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?