[galeria_glowna]
Niespełna pół kilometra od domu w koleinach z błota została osłona silnika mojego auta - napisał do nas pan Roman z ulicy Dzwonkowej na Dojlidach. - Uszkodziłem też klimatyzację i nadkole, a wszystko przez to, że od kiedy pamiętam, nikt tej ulicy nie poprawia - opowiadał. - To było równo miesiąc temu.
Powtórka z "rozrywki"
Ale wczoraj sytuacja się powtórzyła. Tym razem pan Roman uszkodził auto żony. W błocie została osłona silnika. - Przedni zderzak też jest do wyrzucenia - opowiadał mężczyzna. - Żeby mieć twarde dowody na to, że zdarzenie faktycznie miało miejsce, wezwałem policję. Zarówno z pierwszego, jak i drugiego zdarzenia sporządzona została notatka - pisał. - Mam też zdjęcia.
Żonie pana Romana nie jest jednak do śmiechu. - Niedługo będę rodzić i boję się, że karetka może tu nie dojechać, a ja sama też nie będę w stanie dotrzeć do szpitala - denerwuje się.
Mieszkańcy Dzwonkowej próbowali jeździć przez łąkę, omijając ulicę. - Ale tak dało się tylko podczas dużego mrozu - opowiada pani Katarzyna. - Teraz ani przez łąkę, ani po drodze nie da się już poruszać - opowiada.
Chcemy odszkodowania
Pan Roman chce odzyskać pieniądze za remont uszkodzonych aut.
- Ubezpieczyciel drogi wycenił szkodę na prawie 700 złotych, więc złożyłem wniosek o odszkodowanie w magistracie. Jednak nikt z urzędu nie widzi swojej winy. Dostałem tylko pismo, że trzeba jeszcze stwierdzić zasadność moich roszczeń.
- Na miejsce przyjechał nawet specjalista, który miał sprawdzić, czy nasza ulica rzeczywiście jest taka straszna - opowiada pani Katarzyna. - Tyle tylko, że ekspert sam nie dojechał nawet do połowy drogi, bo bał się, że utonie w błocie - dodaje.
Pan Roman nie może zrozumieć dlaczego urzędnicy jeszcze raz chcą obejrzeć drogę. - Czy to znaczy, że nie otrzymam odszkodowania? Ile mam czekać? Kto jeszcze będzie sprawdzał, czy nie chcemy przypadkiem naciągnąć miasta? - zastanawia się mężczyzna.
- Takie są procedury - mówi Karol Świetlicki z biura komunikacji społecznej urzędu miejskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?