Monika Kwiatkowska nominowana na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za pierwszoplanową rolę kobiecą

Udział w filmie "Tyle co nic" to filmowy debiut Moniki Kwiatkowskiej. Pochodząca z Elbląga, a obecnie na stałe mieszkająca na Podlasiu aktorka cieszy się z nominacji i przyznaje, że zupełnie się jej nie spodziewała.

- To ogromne wyróżnienie i bardzo się cieszę z otrzymanej nominacji - mówi Monika Kwiatkowska. - Tym bardziej, że totalnie się nie spodziewałam. Podeszłam do tego na zasadzie zadania do wykonania. Dostałam rolę w filmie i postarałam się odegrać ją najlepiej, jak potrafię. Ale w ogóle nie spodziewałam się, że pojawi się ta nominacja. Było to dla mnie duże zaskoczenie, tym bardziej, że to mój pierwszy film.

Monika ukończyła białostocką Akademię Teatralną i od lat związana jest z supraskim Teatrem Wierszalin. Podkreśla, że najbardziej jest zakorzeniona właśnie w teatrze, ale możliwość wystąpienia w filmie była ciekawą przygodą, którą chętnie jeszcze kiedyś powtórzy. Fabuła była kręcona na mazurskiej wsi.

- Gram Irenę i jest to zdecydowanie postać tragiczna - zapewnia Monika. - Ale też silna kobieta. Musi podjąć trudne decyzje w obliczu rodzinnej tragedii. To matka trójki dzieci, żona rolnika. Zaś jej mąż znika w niewyjaśnionych okolicznościach...

Nominacja dla Kwiatkowskiej nie jest jedyną, jaką zdobył film. "Tyle co nic" jest też nominowany za najlepszą reżyserię, scenariusz oraz zdjęcia.

Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni to ogromne wydarzenie artystyczne. Tegoroczna edycja odbędzie się jesienią, w dniach 18-23 września. Jest to jedna z najstarszych imprez filmowych w Europie, w dodatku promująca polską kinematografię na wielką skalę. Istnieje od 1974 roku - do roku 1986 FPFF organizowany był w Gdańsku, później przeniósł się do Gdyni.

Podczas festiwalu swoją premierę ma zawsze sporo najnowszych, polskich produkcji. Twórcy rywalizują o statuetki Złotych i Srebrnych Lwów oraz szereg nagród indywidualnych.