Młodzież Wszechpolska oddała krew. Słodycze oddali dzieciom (zdjęcia)

Spotkali się dzisiaj w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa. Przynieśli pudełka. - To na słodycze - mówi Bartosz Sokołowski z Młodzieży Wszechpolskiej. - Proszę zobaczyć, ile już zebraliśmy - pokazuje.

Bo przecież każdy, kto oddaje krew, otrzymuje słodycze, by zregenerować organizm. Oni swoje słodycze postanowili przekazać dzieciom z domu dziecka.

- Przecież dziś mikołajki - uśmiecha się Jakub Perkowski. Co więcej, namawiali też innych krwiodawców, by do przygotowanych pudełek wkładali swoje czekolady i batony.

- To podwójna pomoc. Raz, że oddając krew pomagamy chorym. A dwa - że słodyczami sprawiamy radość dzieciom - dodaje Jakub Perkowski.

Jak tłumaczy Bartosz Sokołowski, takie akcje odbyły się wczoraj we wszystkich większych miastach w Polsce. Zresztą nie pierwszy raz.

- Tak samo było i w Dzień Dziecka - dodaje.

Czytaj też: Młodzież Wszechpolska spaliła kukłę Angeli Merkel (zdjęcia, wideo)

- Każda taka akcja jest ważna, słuszna i godna naśladowania - zapewnia prof. Piotr Radziwon, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa w Białymstoku. - Bo przecież krew nie ma żadnych przymiotów politycznych, ma tylko humanitarne. Dlatego jeśli jakaś grupa osób wspólnie wybiera się, żeby oddać krew, zasługuje to na uwagę i pochwałę. Bo wiadomo, że ta krew będzie służyła ratowaniu życia i zdrowia.

Dodaje, że takich osób jest w naszym mieście o wiele więcej.

- Możemy się szczycić, że mamy najwspanialszych krwiodawców, bo ilość oddawanej krwi w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców jest najwyższa w całym kraju.

I coraz więcej ludzi decyduje się na taki gest. W tym roku do RCK trafiło już prawie tysiąc jednostek krwi więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Czytaj też: Lech Wałęsa w Białymstoku. Młodzież Wszechpolska zakłóciła spotkanie (zdjęcia, wideo)

Zobacz też: