Czy musi dojść do tragedii, by ktoś z urzędu zaczął coś w końcu robić? To są grube drzewa. Jeśli uderzy takie w auto to śmierć na miejscu - denerwuje się Władysław Gniewkowski.
Widział, jak ostatnio podczas porywistych wiatrów drzewo upadło na ul. 11 Listopada. - Zaraz przy wjeździe do kampusu uniwersyteckiego. To nie były jakieś tam cienkie konary. Takich zresztą nawet nie liczę. Ileż to już razy leżały na jezdni? - opowiada nasz Czytelnik.
Czytaj też Ul. Liniarskiego w Białymstoku. Wiatr przewrócił drzewo (zdjęcia, wideo)
Uważa, że miasto nie tylko powinno wyciąć konary, ale też drzewa, które rosną najbliżej jedni. - Oczywiście, te które są zbutwiałe i zagrażają bezpieczeństwo. Jakiś specjalista powinien przyjść i określić, które należy usunąć - mówi.
Anna Kowalska z biura komunikacji społecznej w magistracie twierdzi, że nie dalej jak w ubiegłym tygodniu były przeprowadzane cięcia pielęgnacyjne na tym terenie.
- Teraz, po ostatniej wichurze, w najbliższych dniach dokonany zostanie przegląd. Zwłaszcza na terenach mocno zadrzewionych i obszarach leśnych. Jeśli okaże się, że potrzebne są kolejne cięcia, to też zostaną dokonane - mówi.
Magazyn Informacyjny 21.09.2017
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?