WLADYSLAW GNIEWKOWSKI

Mowa o odcinku ul. 11 Listopada od Zwierzynieckiej do Wiosennej. Szpaler rosnących tam drzew robi wrażenie, ale może być niebezpieczny.

Buki, dęby, lipy i jarzębiny. Takie gatunki drzew posadzono w lesie przy ul. Niemeńskiej w Białymstoku. W sumie 200. Stało się to ramach kampanii Budimeksu „Drzewo za ankietę”.

Mimo że jesień w pełni, w Białymstoku można poczuć wiosnę. Kiedy pod innymi drzewami można szukać już kasztanów, obok przychodni przy ul. Bema kasztanowiec dopiero zakwitł.

Parking przy ul. Bułgarskiej w Białymstoku rozbuduje się o około 20 nowych miejsc. Drzewa nie zostaną wycięte

Posadź drzewko na swojej działce - do takiej akcji już szykuje się Białystok. Do mieszkańców trafi w sumie 3 tysiące lip, klonów, świerków, brzóz i modrzewi. Drzewka będą rozdawane na osiedlach domków jednorodzinnych.

Niektórzy mieszkańcy ulicy Drzymały prosili o podcięcie gałęzi drzew. Leśnicy poszli na całość. Jednym zamachem usunęli 30 zdrowych dębów.

Dwa dęby symbolizujące Mieszka I i jego żonę Dobrawę posadziły wspólnie z prezydentem Białegostoku Tadeuszem Truskolaskim dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 19 im. Mieszka I w Białymstoku. Nowe drzewka z okazji 1050 rocznicy Chrztu Polski stanęły przy Skwerze Tamary Sołoniewicz w Białymstoku

Kasdepke pod muchą. Felieton Grzegorza Kasdepke

Drzewa na wiosnę trzeba doświetlić. Dlatego konieczne jest usuwanie niepotrzebnych gałęzi. Takie zabiegi były stosowane w poniedziałek przy lipach przy ul. Lipowej w Białymstoku. Ekipa z sekatorami przycinała, prześwietlała, usuwała suche i połamane badyle.

Konary zasłaniają widok z okna. Do tego powodują zaciemnienie. Spółdzielnia obiecuje interwencję.