Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy: Musi być obwodnica. Nie zgadzamy się na kompromis

(az)
My też kochamy przyrodę. Ale chcemy żyć bezpiecznie - mówi Bożena Borysewicz
My też kochamy przyrodę. Ale chcemy żyć bezpiecznie - mówi Bożena Borysewicz fot. Bogusław F. Skok
Dziś zaczną rozmawiać przedstawiciele drogowców, rządu i ekologów. Mają wspólnie zdecydować, którędy powinna biec obwodnica.

- Jeśli odłożą budowę na kolejne lata, to znowu wyjdziemy na ulice i będziemy blokować - zapowiadają ludzie.

Cały czas żyję w strachu - narzeka Bożena Borysewicz. - Wracam z pracy, jedzie karetka, a ja z bijącym sercem, czy to chociaż nie jaki wypadek na ulicy, czy moje dziecko dojdzie szczęśliwie do domu. Bo każdy myśli o najgorszym. Tyle tu wypadków już było. Niedawno córka koleżanki została potrącona. I to na przejściu.

Takich historii w Augustowie można usłyszeć mnóstwo. Tym bardziej, że teraz mieszkańcy z niepokojem czekają na ustalenia w sprawie budowy obwodnicy. Bo dziś rozpocznie się w Warszawie posiedzenie "okrągłego stołu". Do rozmów zasiądą przedstawiciele ministerstw: środowiska, infrastruktury, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, organizacji pozarządowych, samorządów lokalnych województwa podlaskiego oraz niezależni eksperci do spraw budowy dróg i ochrony środowiska. Mają się dogadać, którędy ma przebiegać obwodnica Augustowa. Bo Unia Europejska nie zgadza się, by prowadziła przez Dolinę Rospudy.

Czy dojdzie do kompromisu? Będzie nowa trasa? Ludzie nie chcą o tym słyszeć. - A jaki tu może być kompromis? - pytają. - Trzeba wyprowadzić tiry z miasta i koniec. A więc musi być zbudowana droga.

Mieszkańcy są przekonani, że ich racje zostaną wzięte pod uwagę. Przecież wystarczy raz przyjechać do Augustowa, by się przekonać. - Tu się nie da wytrzymać - mówi Teresa Kalinowska. Idzie z wnuczką. Trzyma dziewczynkę mocno za rękę. Czeka długo, żeby przejść na drugą stronę ulicy.

- Ekolodzy bronią przyrody, my też nie chcemy jej niszczyć, kochamy Augustów - podkreśla pani Bożena. - Ale tu nie ma innej możliwości. Żadna trasa nie będzie obojętna dla środowiska. Skoro rozpoczęli budowę, to niech ją skończą.

- Musi być obwodnica. My nie ustąpimy - dodaje Grażyna Kalinowska. - Będziemy protestować do skutku. Ileż mogą nas zwodzić, ileż tych obietnic już było. I teraz kolejne, bo rząd się przestraszył Unii. A czy ktoś myśli o nas, w jakich warunkach mieszkamy? Cały czas huk, spaliny. W domu telewizora nie słychać, ściany pękają, w nocy nie można spać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny