Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejska samoobsługowa wypożyczalnia rowerów w Białymstoku. Radni są za

Aneta Boruch
Rowerowe lobby w Białymstoku robi się coraz silniejsze, nawet wśród przedstawicieli władzy – na zdjęciu od lewej radni: Włodzimierz Kusak, Ewelina Szerenos, Rafał Rudnicki i Mariusz Nahajewski
Rowerowe lobby w Białymstoku robi się coraz silniejsze, nawet wśród przedstawicieli władzy – na zdjęciu od lewej radni: Włodzimierz Kusak, Ewelina Szerenos, Rafał Rudnicki i Mariusz Nahajewski Anatol Chomicz
W różnych punktach miasta powinny być stacje, z których chętni mogliby wziąć rower. Tak działają samoobsługowe miejskie wypożyczalnie jednośladów.

Stworzenie takiej proponuje radny PiS Rafał Rudnicki, bo sieć dróg rowerowych w naszym mieście jest coraz gęstsza. W Dniu bez Samochodu, radni obiecali też, że będą lobbować na rzecz dalszego ich rozwoju.

- Od dawna postuluję stworzenie takiej samoobsługowej miejskiej wypożyczalni rowerów - przypomina Rafał Rudnicki. - Niestety, to kosztuje. Mam jednak nadzieję, że jeśli nie w przyszłorocznym budżecie Białegostoku, to w następnych latach znajdą się na ten cel pieniądze. Tym bardziej, że takie wypożyczalnie są już np. w Krakowie i we Wrocławiu i się sprawdzają.

Zgodnie z pomysłem radnego, w różnych punktach Białegostoku znajdowałyby się stacje, w których na chętnych czekałyby rowery.

Każdy, kto chciałby z nich skorzystać, najpierw musiałby się zarejestrować na specjalnej stronie internetowej i wpłacić kaucję w wysokości 120 zł.

Dostawałby numer identyfikacyjny z PIN, potrzebny do wypożyczenia jednośladu. Kod, po wstukaniu, odblokowywałby wybrany rower.
Jazda do 20 minut byłaby bezpłatna. A za kolejne godziny cyklista płaciłyby po kilka złotych. Rowerzyści mogliby też wykupować abonamenty tygodniowe. Rowery oddawałoby się na dowolnej stacji w mieście.

- To świetny pomysł - uważa Włodzimierz Kusak, przewodniczący rady miejskiej, zapalony cyklista. Codziennie pokonuje na dwóch kółkach około 20 km.

- Do Białegostoku przyjeżdża coraz więcej turystów. To dla nich idealne rozwiązanie, bo sieć ścieżek jest już gęsta. A białostoczanie też chętnie by z tego korzystali. Do wypożyczania rowerów można byłoby np. wykorzystać działającą już elektroniczną kartę wstępu na obiekty MOSiR - planuje na gorąco.

Radni chcą też nadal rozwijać sieć ścieżek rowerowych w mieście.

- Jest ich sporo, ale nie łączą się w spójną sieć komunikacyjną - uważa Włodzimierz Kusak. - Urywają się w różnych miejscach, na niektórych odcinkach w ogóle ich nie ma.

- Dlatego będziemy lobbować u władz miasta, żeby łączyć je w spójny system komunikacyjny - mówi radna Ewelina Szerenos, także miłośniczka dwóch kółek.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny