Białostoccy policjanci zatrzymali wczoraj dwóch kierowców, którzy zdecydowali się wsiąść za kierownicę po spożyciu alkoholu.
Pierwszego z nich, przed godziną 20, skontrolowali funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku patrolując ulicę Swobodną.
- Zachowanie kierowcy skody wydało się mundurowym podejrzane - opowiada policjant z KMP w Białymstoku. - Policjanci się nie mylili, ponieważ już po chwili okazało się, że zatrzymany 72-letni kierujący miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Natomiast drugi z nieodpowiedzialnych kierowców wpadł w ręce sprawdzających tereny leśne w rejonie Olmont współpracujących funkcjonariuszy z Wydziału Patrolowo - Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku i Straży Leśnej z Nadleśnictwa Dojlidy. Tam mundurowi zauważyli jeżdżącego na quadzie mężczyznę.
- Podczas jego kontroli wyszło na jaw, że 34-latek, który dodatkowo nie miał jakichkolwiek dokumentów, jest kompletnie pijany - kontynuuje policjant. - Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał blisko 3 promile. Ponadto, po ustaleniu jego danych, okazało się, że ma on orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do przyszłego roku.
Teraz obaj mężczyźni za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem.
Czytaj też: Pijany 23-latek rozbił się quadem. Pasażerka ciężko ranna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?