Dystopijna opowieść ma swoją kontynuację 15 lat później. Ale jeśli ktoś nie sięgał po „Opowieść Podręcznej” i tak szybko zorientuje się, że znalazł się w środku absolutnie chorego świata. Świata, w którym większość kobiet nic nie znaczy, a owe Podręczne to po prostu inkubatory nowych ludzi. Te najlepsze i nie ukrywajmy najurodziwsze dziewczęta, przechodzą specjalną tresurę zwaną wychowaniem. Te brzydsze nawet nie muszą umieć czytać i pisać. A co te wizje łączy z totalitaryzmami i współczesnością? Strach przed seksualnością, przed czerpaniem radości z obcowania płciowego nie prowadzącego do zapłodnienia. Motyw skądinąd dziwnie dobrze znany.
Wydaje się, że Margaret Atwood, ale też i tłumacz Paweł Lipszyc, musieli mieć niezłą zabawę przybliżając czytelnikom na przykład taką kwestię: „- Penisy. Znowu one – powiedziałam w zamyśleniu. To była częsta przyczyna prób samobójczych u młodych dziewcząt. Zastanawiałam się, czy nie powinniśmy zmienić programu nauczania: mniej straszenia,mniej gwałcicieli podobnych do centaurów i płonących męskich genitaliów. Jeśli jednak położymy zbyt duży nacisk na teoretyczne rozkosze seksu, efektem niemal na pewno będzie ciekawość i eksperymenty,które pociągną za sobą demoralizację i publiczne kamienowania.”
Trzy równolegle prowadzone narracje wprowadzają czytelników w zupełnie odmienny, choć od pewnego momentu dość przewidywalny świat. Kto chce oderwać się od rzeczywistości i dać ponieść fantazji Margaret Atwood na pewno się nie zawiedzie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?