Mały ruch graniczny z Białorusią może obowiązywać od wakacji. Białystok poza strefą.

Liczba dnia

Liczba dnia

1265 - tyle podlaskich miejscowości obejmie mały ruch graniczny z Białorusią

Mały ruch graniczny obejmie ponad tysiąc podlaskich miejscowości położonych w odległości trzydziestu kilometrów od granicy. Wśród nich jest gmina Supraśl, Czarna Białostocka, Michałowo, Bielsk Podlaski, Suchowola, Sokółka, Hajnówka. Blisko osiemset tysięcy mieszkańców Podlasia nie będzie potrzebować wiz, żeby pojechać na Białoruś.

Wystarczą zaświadczenia o małym ruchu granicznym wydawane na pięć lat. Ich koszt to 20 euro plus polisa ubezpieczeniowa gwarantująca opiekę zdrowotną.

- Polska strona ratyfikuje umowę w czerwcu. Wierzę, że będzie to mobilizacja dla białoruskich władz, by jak najszybciej zająć się tą sprawą. Tak, by ruch bezwizowy zaczął obowiązywać już w czasie wakacji - mówi Robert Tyszkiewicz, podlaski poseł PO, który był sejmowym sprawozdawcą projektu ustawy.

Do tego potrzebne jest głosowanie w polskim i białoruskim parlamencie. Nasz Sejm już przyjął ustawę o ratyfikacji umowy. I to jednogłośnie. Za było 388 posłów. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu dokument trafi do Senatu. Tu głosowanie jest już tylko formalnością. W czerwcu ustawę podpisze Bronisław Komorowski, pełniący obowiązki prezydenta. To zakończy procedurę po polskiej stronie. Kiedy umowę ratyfikuje Mińsk, ta zacznie obowiązywać po 30 dniach.

- Raz jeszcze powtarzam, wszystko będzie zależeć od tempa pracy władz białoruskich. Dlatego nie jest wykluczone, że umowa o małym ruchu granicznym wejdzie w życie dopiero na początku 2011 roku - dodaje poseł Tyszkiewicz.

I przypomina korzyści jakie daje bezwizowy ruch. - Ożywi współpracę gospodarczą, społeczną, kulturalną między przygranicznymi regionami - wymienia poseł Tyszkiewicz.

Łatwiejsze będą też kontakty pomiędzy rodzinami mieszkającymi po obu stronach granicy. Na podstawie karty MRG w strefie małego ruchu można przebywać do 90 dni w ciągu pół roku i do 30 dni jednorazowo. Podróżny, który będzie chciał wyjechać poza strefę, musi mieć przy sobie wizę.

Z granicznych udogodnień nie skorzysta na razie Białystok. Zdecydowało unijne prawo, które ogranicza strefę przygraniczną do 30 kilometrów (Białystok leży 50 kilometrów od granicy). Do Parlamentu Europejskiego trafił już wniosek Polski, by strefę rozszerzyć. Ale na to jest potrzebna zgoda wszystkich państw Unii. Te procedury mogą potrwać wiele miesięcy.