Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malowała baner ze swastykami. Dostała 8 miesięcy w zawieszeniu na trzy lata.

(mw)
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Wraz ze znajomymi wymalowała banner z faszystowskimi rysunkami i napisami. Chcieli zawiesić go na ul. Sienkiewicza. Nie udało się. Zatrzymała ich policja. Jedna z oskarżonych o to kobiet dziś usłyszała wyrok skazujący.

- Sąd ma nadzieje, że to postępowanie uświadomi pani, że propagowanie treści faszystowskich i szerzenie nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych jest karalne i trzeba się z tym liczyć - uzasadniała dzisiejszy wyrok sędzia.

Oskarżona w tym procesie to Sylwia G. Dziś sąd skazał ją na karę ośmiu miesięcy w zawieszeniu na trzy lata. Oddał ją także pod dozór kuratora.

Sprawa dotyczy malowania na murach swastyk i innych symboli faszystowskich, a także antysemickich napisów , np. "Jude raus". Proces dotyczy w sumie sześciu osób, jednak kilka miesięcy temu Sylwia G. została wyłączona do przeprowadzenie oddzielnego procesu. Bo na pierwszą rozprawę przyszła w zaawansowanej już ciąży.

Pozostali oskarżeni, czterech młodych mężczyzn i kobieta, odpowiadają teraz przed sądem okręgowym. Ich proces też wkrótce ma się zakończyć.

Nad Sylwią G. ciążyły trzy zarzuty. Oprócz propagowania treści antysemickich, młoda kobieta oskarżona była o uczestnictwo w zorganizowanej grupie przestępczej. A także o nieumyślną paserkę, bo kupiła kradziony telefon komórkowy. Dziś sąd uznał ją winną dwóch czynów.

- Brak jest dowodów, by oskarżona rzeczywiście działała w zorganizowanej grupie przestępczej - uzasadniała sędzia. I dlatego sąd uniewinnił oskarżoną od tego czynu.

Sylwia G. oskarżona była o to, że wspólnie z innymi nanosiła na banner znaki i napisy faszystowskie. Banner ten miał zawisnąć na ul. Sienkiewicza. Jednak plan nie powiódł się, a młodzi skini zostali zatrzymani przez policję.

W tym też zarzucie sąd uznał winę oskarżonej, bo pomagała w publicznym propagowaniu ideologii faszystowskiej. Jej winę potwierdzają dowody i zeznania świadków, m. in. Moniki M., która również zasiada w tym procesie na ławie oskarżonych.

Sąd wymierzył karę w zawieszeniu ze względu ma młody wiek oskarżonej. - Stała się pani matką i niewątpliwie pani zainteresowania pójdą teraz w innym kierunku - podsumowała sędzia.

Dzisiejszy wyrok nie jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny