Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małgorzata Niemen-Wydrzycka protestuje. Studium straci imię Czesława Niemena

Anna Kopeć
Obecnie w szkole kształci się 32 słuchaczy. Uczą się nie tylko śpiewu operowego, ale też operetkowego, tańca i obycia na scenie. W założeniu Szkoła Talentów kształci kadry do powstającej nowej Opery i Filharmonii Podlaskiej, która zostanie otwarta już we wrześniu.
Obecnie w szkole kształci się 32 słuchaczy. Uczą się nie tylko śpiewu operowego, ale też operetkowego, tańca i obycia na scenie. W założeniu Szkoła Talentów kształci kadry do powstającej nowej Opery i Filharmonii Podlaskiej, która zostanie otwarta już we wrześniu. Wojciech Wojtkielewicz
O przyszłości szkoły zadecydują miejscy radni. Małgorzata Niemen-Wydrzycka nie chce, aby białostocka Szkoła Talentów nosiła imię jej męża. To nie jest jedyny problem zaledwie dwuletniego studium. Szkoła prawdopodobnie zostanie zlikwidowana.

Uchwała o powołaniu tej szkoły została podjęta przez białostockich radnych w lutym 2010 roku i wówczas ustalono jej patrona - mówi Angelika Arendt-Zadykowicz, dyrektorka Policealnego Studium Wokalno-Aktorskiego im. Czesława Niemena w Białymstoku. - Nazwa została nadana odgórnie, nie mieliśmy na to żadnego wpływu.

Teraz białostocka policealna Szkoła Talentów, która kształci przyszłych aktorów scen muzycznych może utracić swojego patrona. Wdowa po znanym artyście, Małgorzata Niemen-Wydrzycka, nie zgadza się by studium nosiło imię jej męża. Uważa, że podstawowy profil działalności studium oraz uzyskanie wykształcenia w zawodzie aktora scen muzycznych nie ma związku z działalnością Czesława Niemena i żąda zmiany nazwy szkoły. Okazuje się, że imię i nazwisko "Czesław Niemen" to zastrzeżony znak towarowy, podlegający ochronie prawnej. Oznacza to, że trzeba mieć zgodę osoby uprawnionej na jego używanie. Ale ani radni ani dyrekcja szkoły w chwili powoływanie szkoły o tym nie wiedzieli. Na sesji 27 lutego będą decydować o zmianie nazwy.

- Radni zamierzają się zastosować do żądania Małgorzaty Niemen-Wydrzyckiej - mówi Agnieszka Zabrocka, rzeczniczka rady miejskiej. - Szkoła miałaby nosić nazwę Studium Wokalno-Aktorskie Szkoła Talentów w Białymstoku.

W uzasadnieniu projektu podaje, że zmiana ta nie spowoduje dodatkowych obciążeń budżetu, za wyjątkiem kosztów zmiany tablic i pieczęci.

To niejedyny problem placówki. Miasto, które finansuje szkołę, planuje stopniową jej likwidację. Już od września, jeśli plany wejdą w życie, nie będzie naboru na pierwszy rok. Naukę za to dokończą ci, którzy już ją rozpoczęli. Oznacza, że w 2015 roku szkoła ostatecznie przestanie istnieć.

Pierwszą bitwę szkoła wygrała - radni z komisji edukacji są przeciwni jej likwidacji. Teraz sprawa będzie rozpatrywana na sesji.

Do tej pory z udziałem słuchaczy szkoły odbyło się ponad 40 występów. Współpracują z nimi takie sławy jak Mietek Szcześniak czy Paweł Małaszyński.

Białostocka Szkoła Talentów to jedna z dwóch w całej Polsce, która kończy się uzyskaniem dyplomu aktora scen muzycznych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny