Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łyse. Tu na razie są zgliszcza po JBB, ale...

(pk) (Gazeta Współczesna) Fot. J. Sender
Jeszcze w środę na pogorzelisku pracowali strażacy. Mimo zmęczenia nie żałowali sił, aby ugasić możliwe zarzewia ognia.
Jeszcze w środę na pogorzelisku pracowali strażacy. Mimo zmęczenia nie żałowali sił, aby ugasić możliwe zarzewia ognia.
W zakładach JBB ugaszono już możliwe zarzewia ognia i wywieziono 600 ton spalonych wędlin. Józef Bałdyga, właściciel JBB, myśli o jak najszybszym uruchomieniu produkcji.

Podczas środowego, popołudniowego spotkania sztabu kryzysowego w Łysych podsumowano dotychczasowe działania służb uprzątających pogorzelisko. Cały czas do utylizacji wywożone są wędliny i inne odpady.

Skaleczenia i bóle głowy

 

– Wywieźliśmy już około 600 ton zwęglonych wędlin i mięs. Szacujemy, że zostało jeszcze tysiąc ton – raportował Józef Białowąs, powiatowy lekarz weterynarii.

Do wywiezienia jest zatem o 400 ton mniej niż uważano wcześniej, ale okazało się, że część produktów spłonęła całkowicie. Białowąs podkreślił również, że praca wszystkich służb biorących udział w uprzątaniu pogorzeliska przebiega wzorowo. Starosta Stanisław Kubeł uważa, że wywożenie zwęglonych produktów zakończy się w piątek lub w sobotę. Na miejscu pracuje ciągle 72 strażaków i 300-400 pracowników JBB. W nocy, bo praca trwa na okrągło, ich liczba zmniejsza się do 150.

– W środę ostatecznie ugasiliśmy ogień – poinformował Jarosław Wilga, komendant ostrołęckiej PSP. Dodał, że podczas prac nie doszło do żadnych wypadków. W ciągu dnia do punktu medycznego zgłosiło się tylko kilka osób z niewielkimi skaleczeniami i bólami głowy.

Nie zostawi ludzi

Na zgliszczach JBB jest prawie stale obecny Józef Bałdyga, właściciel zakładu.

– Już za dwa miesiące stanie nowa hala i część ludzi wróci do pracy – powiedział. – Wszyscy pracownicy dostaną również trzymiesięczne odprawy. Przecież ja nie mogę tak zostawić moich ludzi, zawsze powtarzałem, że to także ich zakład. Razem żeśmy go przez siedemnaście lat budowali.

I trzeba przyznać, że po tych siedemnastu latach prowadzenia firmy Bałdyga jest traktowany przez swoich pracowników wyjątkowo. Nie spotkaliśmy ani jednej osoby, która miałaby wobec niego jakiekolwiek zastrzeżenia.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny