Wygłosił wykład podczas inauguracji roku akademickiego Wyższej Szkoły Ekonomicznej. Zebrani usłyszeli m.in. o tym, że warto by Polska weszła do strefy euro.
- Należy do niej 17 państw. Najważniejsze decyzje dla całej UE zapadają właśnie w tym gronie - tłumaczył.
Według niego zbyt często mówi się o zagrożeniach związanych z wejściem do strefy, a zbyt rzadko o tym co się stanie jeśli euro nie przyjmiemy. - Proces ten prawdopodobnie nie będzie już zatrzymany. Można to porównać do pasażera pociągu. Wiemy, że jedziemy w dobrym kierunku, ale widzimy, że usiedliśmy w drugiej klasie. Zaglądamy do pierwszej i widzimy, że są tam lepsze warunki podróżowania niż u nas - pasażerowie piją lepsze drinki i mają lepsze jedzenie. Patrzymy na to z zazdrością i pytamy konduktora: Jak można dołączyć do pierwszej klasy? A konduktor na to: Proszę kupić bilet w euro. W złotówkach nie sprzedajemy - opowiadał Leszek Miller.
Dlatego też jeśli Polska chce dołączyć do pierwszej ligi i przestać tułać się gdzieś na peryferiach, musi przyjąć wspólną walutę.
- Trzeba pamiętać, że euro oznacza większe bezpieczeństwo dla polskich biznesmenów, którzy orientują się na eksport. Przy wspólnej walucie można planować przedsięwzięcia nie bacząc na różnice w kursach złotego - twierdził Leszek Miller.
Natomiast podczas konferencji prasowej były premier odniósł się do powstania nowej partii Janusza Palikota. - Nie robi na mnie żadnego wrażenia. Polska scena polityczna wypełniona jest rozmaitymi tworami bez życia - twierdził.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?