Rząd chce zmniejszyć liczbę zatrudnionych na czarno niań. W tym celu zachęca rodziców do zawierania legalnych umów z opiekunkami do dzieci. W zamian oferuje pokrycie nawet całości składek na ubezpieczenie społeczne i wypadkowe. Nowe przepisy zamiast zachwytu rodziców, wprowadziły jednak wielkie zamieszanie. Wielu z nich nadal nie rozumie, co właściwie zmieni się z dniem pierwszego października.
Powszechne jest na przykład błędne przekonanie, że umówienie się z kimś na pilnowanie dzieci przez kilka godzin w tygodniu, nie zobowiązuje do zawarcia umowy.
– Słyszałam o nowych przepisach, ale mnie one nie dotyczą – wypowiada się białostoczanka, poszukująca niani dla swoich dzieci. – Potrzebuję opiekunki tylko na kilka godzin tygodniowo, a nie na cały etat. Więc umowy nie będę podpisywała.
Zobacz także. Nianie będą ubezpieczone
Wiele osób wątpi też, czy wprowadzenie nowych przepisów coś zmieni.
– Z pewnością te osoby, które zatrudniały opiekunki na umowę, będą to robić nadal – mówi Kinga Koronkiewicz, właścicielka Podlaskiego Centrum Opiekunek. – Jednak szara strefa raczej nie będzie się zmniejszać.
Nie tylko rodzice zatrudniający nianie mogą nie czuć potrzeby zawarcia legalnej umowy. Również dla wielu opiekunek pozostanie w szarej strefie będzie wciąż bardziej opłacalne. Pracując na czarno nie opodatkowują swoich dochodów.
Pomimo, że od października składki będą opłacane w całości lub w większej części przez państwo, obowiązek zgłoszenia niani do ubezpieczenia, wypełnienia deklaracji oraz raportu rozliczeniowego będzie spoczywał na zatrudniających nianię. I ten zapis budzi najwięcej kontrowersji.– Wypełnienie tych formularzy może być dla przeciętnego Kowalskiego bardzo skomplikowane – stwierdza właścicielka Podlaskiego Centrum Opiekunek. – Zwykle zajmują się tym specjaliści, na przykład księgowi.
Jednak pracownicy ZUS zapewniają, że wbrew pozorom jest to bardzo proste.
– Od lat takie dokumenty wypełniają pracodawcy będący płatnikami składek i radzą sobie, więc sądzę, że nasi nowi klienci również sobie poradzą – stwierdza Anna Krysiewicz, rzeczniczka prasowa Oddziału ZUS w Białymstoku.
Zobacz także. Mama wraca do pracy
Rzeczniczka podejrzewa, że trudność może sprawić jedynie wybór kodu tytułu ubezpieczenia. Ale zapewnia, że w razie wątpliwości można zwrócić się do pracowników ZUS-u, którzy mają obowiązek udzielić niezbędnej pomocy.
Pokrycia całości składek mogą spodziewać się rodzice, którzy zatrudnili nianię za wynagrodzenie niższe lub równe płacy minimalnej, która obecnie wynosi 1386 zł. Jeśli zarobki opiekunki są wyższe, wówczas część składki pokryją z własnej kieszeni. Instrukcje, mówiące jak wyliczyć te kwoty, znajdują się na stronie internetowej ZUS.
Składki opłacane z budżetu państwa będą miały wpływ na wysokość przyszłej emerytury.
Ponadto przepisy nie precyzują, kto może zostać zatrudniony w charakterze niani. Można więc zawrzeć umowę np. z dziadkiem lub babcią dziecka, nawet jeśli już otrzymują emeryturę lub rentę, a budżet państwa pokryje składki również za takie osoby.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
