Spotkanie obu zespołów będzie jednocześnie konfrontacją dwóch najskuteczniejszych w tym sezonie zawodników - Artjoma Rudneva z Lecha, który zdobył już osiem bramek i Tomasza Frankowskiego z Jagiellonii, mającego dotąd dwa trafienia mniej.
- Niewykluczone, że właśnie któraś z tych indywidualności przesądzi o wyniku meczu. Zarówno Rudnev, jak i Franek już w tym sezonie zdążyli błysnąć. Jestem zdania, że właśnie wśród nich należy upatrywać kandydata do korony króla strzelców - zauważa Gilewicz, w przeszłości napastnik m.in. takich klubów jak VFB Stuttgart, Karlsruher, Tirolu Innsbruck i Austrii Wiedeń.
Lech Poznań ruszy na Jagiellonię
W pojedynku snajperów Gilewicz nie wskazuje zdecydowanego faworyta. Jego zdaniem Rudneva i Frankowskiego różni przede wszystkim styl gry. Atutem Łotysza w jutrzejszym meczu może być to, że Lech wystąpi przed własną publicznością. W związku z tym będzie zmuszony do gry ofensywnej, co powinno przełożyć się także na ilość stwarzanych sytuacji strzeleckich.
- Poznaniacy są podrażnieni i na pewno zechcą pokazać przed swoimi kibicami charakter. Jestem przekonany, że od początku mocno ruszą na Jagiellonię - nie ma wątpliwości Gilewicz. - Ale to wcale nie musi przeszkadzać białostoczanom, którzy ostatnio w meczu z Polonią Warszawa zaprezentowali doskonałą grę z kontry - zaznacza.
Byłemu reprezentantowi Polski zaimponowali m.in. Tomasz Kupisz i Dawid Plizga, którzy odpowiadali za konstruowanie akcji ofensywnych. Frankowski natomiast potwierdził, że jest znakomitym egzekutorem.
- Franek, mimo upływu lat, prezentuje się fantastycznie. W jego poczynaniach widać mądrość i doświadczenie. Pod tym względem przewyższa Rudneva bezapelacyjnie. Nawet jeśli nie będzie miał swojego dnia, to jest w stanie coś strzelić. Łotyszowi chyba jeszcze tego cwaniactwa brakuje - charakteryzuje żądła obu zespołów Gilewicz.
Nie będą bronić Częstochowy
Jako atut żółto-czerwonych były reprezentant Polski wskazuje także osobę trenera Czesława Michniewicza, wcześniej pracującego m.in. w Lechu.
- To doświadczony szkoleniowiec, który będzie wiedział, jak przygotować drużynę do meczu w Poznaniu. Taktycznie ustawi Jagiellonię bardzo dobrze - uważa Gilewicz. - Należy spodziewać się gry na połowie przyjezdnych, ale to nie będzie obrona Częstochowy. Jaga ma atuty, żeby powalczyć przy Bułgarskiej - zapewnia.
Zdaniem Gilewicza żółto-czerwoni nie przywiozą z Wielkopolski kompletu punktów, jednak remis jest w ich zasięgu.
- Lech musi wygrać, natomiast Jagiellonia nie ma takiego psychicznego obciążenia. Takie mecze często kończą się wynikiem nierozstrzygniętym - kończy były reprezentant Polski.
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok. Transmisja TV online, mecz na żywo
Lech Poznań - Jagiellonia transmisja TV mecz na żywo
Lech Poznań - Jagiellonia transmisja TV mecz na żywo
Lech Poznań - Jagiellonia transmisja TV mecz na żywo
Lech Poznań - Jagiellonia transmisja TV mecz na żywo
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?