Zima co prawda ostatnio daje się nam we znaki, ale bardziej niskimi temperaturami. Najkosztowniejsza o tej porze roku jest jednak walka z zalegającym na jezdniach i chodnikach śniegiem i lodem. Tymczasem do tej pory, opady nie były zbyt obfite.
To sprawiło, że miasto wydało na walkę z zimą mniej, niż się spodziewano. Do 9 lutego magistrat przeznaczył 7,9 mln zł na odpowiednie utrzymanie zimą ulic, chodników, przystanków.
Do tej pory oczyszczanie miasta prowadzono zaledwie przez 18 dni. Firmy są jednak gotowe do podjęcia walki z zimą, kiedy będzie to konieczne.
Tylko dwa razy było tak, że śnieg padał ciągle przez ponad osiem godzin. Firmy oczyszczające wywiozły 328 metrów sześciennych śniegu. Usuwany był on również z przystanków autobusowych, gdzie kursują minimum cztery linie. Kosztowało to prawie 5,5 tysiąca złotych.
W tym roku także firmy zajmujące się dbaniem o porządek na jezdniach i chodnikach Białegostoku, solidniej podchodzą do swoich obowiązków.
- Do tej pory nie nałożyliśmy na wykonawców żadnych kar finansowych za zimowe utrzymanie miasta - mówi Andrzej Karolski, szef departamentu ochrony środowiska.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?