MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krywlan być albo nie być

(raf, tż)
Dziś białostoccy radni zdecydują, czy na Krywlanach będzie lotnisko, czy kościół i osiedle domków jednorodzinnych. Wygląda na to, że większość radnych jest za lotniskiem. Ale jedno jest pewne - szykuje się kłótnia o przyszłość Krywlan.

Przypomnijmy - 12 kwietnia szefowie wszystkich klubów radnych, na czele z prezydentem miasta, uznali, że na Krywlanach ma zostać zachowane miejsce kultu religijnego, czyli ołtarz papieski. Ma tam też w przyszłości powstać osiedle domków jednorodzinnych. Gdy "Poranny" ujawnił fakt oraz prywatny - jak się później okazało - pomysł Jana Dobrzyńskiego z PiS, który widział tam też kościół, rozpoczęła się awantura. Przeciwko takiemu rozwiązaniu zaczęli protestować przedsiębiorcy, wojewódzkie władze samorządowe (mają przygotowane pieniądze na modernizację Krywlan), a także białostoczanie.

Na dziś przygotowane są co najmniej trzy wnioski radnych w sprawie przyszłości Krywlan. Pierwszy, napisany przez władze miasta, dotyczy przystąpienia do prac nad planem zagospodarowania przestrzennego Krywlan. Mogłyby tam powstać zakłady produkcyjne i budownictwo mieszkaniowe, ale to wszystko w przyszłości. Tymczasowo Krywlany miałyby być małym lotniskiem - jeszcze przez jakieś 10 lat.
Jest też stanowisko radnych komisji zagospodarowania przestrzennego, żeby wykreślić ten punkt obrad i zablokować plan, który umożliwia wprowadzenie na lotnisko innych funkcji niż lotnicze. Będzie też stanowisko grupy radnych, którzy chcą podjąć uchwałę zobowiązującą prezydenta do natychmiastowego rozpoczęcia prac nad budową lotniska na Krywlanach.
- Chcemy zwrócić się do prezydenta, by ten uznał budowę nowego pasa na lotnisku za inwestycję celu publicznego i szybko dał zgodę urzędowi marszałkowskiemu na modernizację Krywlan - mówi Krzysztof Bil-Jaruzelski, radny SLD-UP-SdPl.
- Wszyscy członkowie naszego koła są za modernizacją lotniska na Krywlanach. Chcemy jednak, żeby to było lotnisko tymczasowe. By było tam miejsce dla zakładów produkcyjnych. Chodzi nam o coś, co nazywamy parkiem technologicznym - uważa Dariusz Piontkowski, radny PIS.
- Byłem, jestem i będę za lotniskiem w zasięgu ręki, a nie za czymś, co jest co najwyżej fantastyczną wizją. I uważam, że nie można założyć tymczasowości lotniska na Krywlanach: że ktoś, kiedyś, coś tam będzie budował - uważa Edward Łuczycki (LPR), przewodniczący Rady Miejskiej.
- Jestem za lotniskiem na Krywlanach. Ale czy w dalszej perspektywie będzie ono rozwojowe? To ktoś powinien wyjaśnić - uważa Lech Rutkowski, radny Białostockiego Porozumienia Prawicy (na początku lat 90-tych, prezydent Białegostoku, za którego kadencji nastąpiły pierwsze, eksperymentalne loty z Krywlan do Grodna).
I Łuczycki, i Rutkowski są za tym, żeby nie tracić czasu na sporządzanie planów i natychmiast wykorzystać pieniądze z samorządu wojewódzkiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny