Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klepacze. Trzy samochody rozbite. Ludzie: na drodze był lód. Burmistrz: droga jest posypywana

Julita Januszkiewicz
W sobotę na śliskim zakręcie w Klepaczach doszło do wypadku. Rozbiły się trzy auta. Kilka dni wcześniej w tym samym miejscu do rowu wpadł radiowóz policyjny, który jechał do wypadku.
W sobotę na śliskim zakręcie w Klepaczach doszło do wypadku. Rozbiły się trzy auta. Kilka dni wcześniej w tym samym miejscu do rowu wpadł radiowóz policyjny, który jechał do wypadku. Paweł
Na łuku drogi w Klepaczach rozbiły się tu trzy auta. Według świadków był tu lód. Władze gminy Choroszcz zapewniają, że droga jest posypywana.

To stało się w sobotę, około godz. 13.40, na łuku drogi przed Klepaczami. Kierowca terenowego forda jadąc od strony Klepacz stracił panowanie nad autem i częściowo zjechał na przeciwległy pas. Wtedy z naprzeciwka nadjechał volkswagen jetta. Auta zderzyły się. - Obróciło nas kilka razy i zatrzymaliśmy się kilkadziesiąt metrów dalej - mówi kierowca jetty.

Na tym nie koniec. Ford uderzył jeszcze w bmw, które wpadło do rowu.

Klepacze. Wypadek na zakręcie. Trzy auta rozbite (zdjęcia)

Na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci, strażacy oraz ratownicy medyczni. Tego dnia, według świadków, droga w tym miejscu, była bardzo śliska. Zalegał tutaj lód.

Feralna trasa w Klepaczach należy do powiatu białostockiego. Jednak, w ramach porozumienia, jej zimowe utrzymanie należy do gminy Choroszcz. Burmistrz Robert Wardziński zapewnia, że droga jest wszędzie systematycznie posypywana mieszanką piasku z solą. - Nie ma to znaczenia. Może tędy przejechać tysiąc samochodów i do kolizji nie dojdzie. Kierowcy powinni jeździć ostrożnie, należy dostosować prędkość do warunków panujących na drodze - radzi Robert Wardziński. I przekonuje, że po godzinie 13 w sobotę była odwilż.

To nie pierwsze takie zdarzenie w Klepaczach. Niedawno, na tym samym zakręcie, do rowu wpadł radiowóz policyjny, który jechał do wypadku. Auto miało uszkodzony przód, pogiętą maskę i przednie drzwi.

- Tak się jeździ w Klepaczach - komentuje na naszym forum Internauta. Inni też narzekają, że droga jest w złym stanie i trzeba tam uważać.

- Teren jest zabudowany. Obowiązuje tu prędkość 50 km/h. Znak stoi przy cmentarzu w Niewodnicy. Podwójna ciągła linia jest od Klepacz aż do Niewodnicy. Faktem jest, że nieliczni kierowcy przesadzają z prędkością w trudnych warunkach - pisze nasza Internautka.

Kierowcy proponują, by starostwo umieściło przy drodze znak zakazu wyprzedzania, bo na zaśnieżonej jezdni nie widać linii ciągłej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny