Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karta Dużej Rodziny - duże zniżki w mieście

Julia Szypulska [email protected] tel. 85 748 74 25
Duża rodzina, duże zniżki w Białymstoku
Duża rodzina, duże zniżki w Białymstoku sxc.hu
Z 50 proc. ulgi na różne usługi będą mogły skorzystać rodziny, w których jest troje lub więcej dzieci. Zniżki dotyczą opłat za żłobki, przedszkola, ale też biletów komunikacji miejskiej czy wejściówek na pływalnie i lodowiska.

Proponowane zmiany są dużo korzystniejsze od tych obowiązujących obecnie. Teraz na przykład niższa opłata za przedszkole przysługuje w sytuacji, gdy dzieci uczęszczają do placówki jednocześnie. W przyszłości wystarczy, by w danej rodzinie było troje lub więcej dzieci - mogą być one w różnym wieku. Zniżka będzie przysługiwać każdemu z nich.

- To bardzo dobra wiadomość - mówi Paweł Wojciechowski, który jest ojcem trojga maluchów w wieku przedszkolnym. - Byłaby to spora ulga dla domowego budżetu.
Rodziców cieszy też, że zniżki dotyczyć mają także oferty kulturalnej i sportowej miasta. - Gdy ma się kilkoro dzieci na utrzymaniu, a pracuje tylko jedna osoba, to wyjście do kina jest luksusem - podaje przykład pani Elwira, inna białostoczanka. - Na pewno takie działania miasta są potrzebne.

Prace nad Kartą Dużej Rodziny ruszyły jesienią ubiegłego roku i już dobiegają końca. Magistrat przygotowuje stosowny projekt uchwały. Radni zajmą się nim na najbliższej sesji 25 lutego. - Taki projekt realizuje już szereg miast w Polsce - mówi Adam Poliński, wiceprezydent Białegostoku. - Chcielibyśmy, by u nas ruszył on od września.
Od marca do czerwca radni mają zaś podejmować kolejne uchwały oferujące poszczególne usługi.

Z szacunków magistratu wynika, że w Białymstoku jest około 4 tys. rodzin wielodzietnych. Kartą byłyby też objęte rodziny zastępcze mieszkające na terenie powiatu białostockiego, ale wychowujące dzieci z miasta. W sumie ulgi otrzymałoby około 20 tys. osób.
- Brakuje promocji dużych rodzin. Często mówi się o nich w negatywnym kontekście, jako o tych potrzebujących pomocy społecznej - uważa wiceprezydent. - Chcielibyśmy to zmienić i promować ich pozytywny wizerunek. Jednocześnie zależy nam na wyrównywaniu szans rozwojowych dzieci i młodzieży pochodzących z takich rodzin.

Nośnikiem wymienionych ulg byłaby istniejąca już karta miejska. Magistrat liczy, że w przyszłości do systemu mogłyby się przyłączyć prywatne firmy czy inne gminy. - W innych miastach współpracować chcą np. szkoły językowe, które oferują tańsze kursy - wskazuje Katarzyna Siemieniuk, radna z komisji zdrowia i opieki społecznej.

Miasto oszacowało już wstępnie, jakie będą koszty ulg. To około 3 mln zł rocznie. Najkosztowniejsze będą zniżki w przedszkolach - około 1,2 mln zł i w autobusach miejskich - nawet 1,4 mln zł. Na razie nie wiadomo, czy koszty te pokryją poszczególne placówki czy też miasto.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny