Z publicznego szaletu postawionego przez białostocki magistrat za 432 tysiące złotych śmieje się już cała Polska. Nawet Kanał Sportowy poruszył ten temat w programie "Mazurek i Stanowski", w którym dziennikarze wyliczają ile teoretycznie powinna kosztować toaleta.
- Pan Rudnicki ogłosił, że toaleta kosztowała co prawda ponad 430 tys. zł, ale dlatego tak drogo, że same przyłącza kosztowały 120... Mam kolegę, który jest kosztorysantem i on mi to policzył. Bloczki, cement, drzwi, płytki, fugi, klej, posadzki. Wyszło razem, że z górką 10 tysięcy. Robocizna drugie dziesięć. Wychodzi na to, że wydali już 140 tys. z przyłączami. Zostało 290 tysięcy... I za to postanowili kupić kible... To z kryształu górskiego zrobili te pisuary? - pyta dziennikarz Robert Mazurek.
Dodaje, że w Białymstoku w cenie publicznego szaletu można kupić dom w stanie surowym.
Zobacz koniecznie: Domy w Podlaskiem za około 400 tysięcy złotych. Za tyle w Białymstoku wybudowano szalet publiczny [ZDJĘCIA]
Wylicza też, że za metr toalety zapłacono 30 tys. zł.
- Nie ma takiej opcji, abyście w Białymstoku sprzedali coś 30 tys. zł za metr, ale zbudować kibelek można - śmieje się dziennikarz.
- Za tyle to postawiono, ale gdyby chciał ktoś to kupić, to byłoby jeszcze drożej - dodaje współprowadzący program Krzysztof Stanowski.
Całe nagranie obejrzycie poniżej:
MAZUREK I STANOWSKI #45 - PUTIN, URBAN, KIBEL I ZOO WE WROCŁAWIU
Przeczytaj także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?