MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Juniorzy starsi i młodsi MOSP-Jagiellonii Białystok zawalczą o medale mistrzostw Polski

Wojciech Konończuk
Juniorzy MOSP-Jagiellonii Białystok w sobotę rozpoczną batalię o medale mistrzostw Polski
Juniorzy MOSP-Jagiellonii Białystok w sobotę rozpoczną batalię o medale mistrzostw Polski Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Juniorzy starsi i młodsi MOSP-Jagiellonii Białystok w sobotę rozpoczną walkę o medale mistrzostw Polski. W województwie podlaskim nie mieli sobie równych, ale najtrudniejsze mecze dopiero przed nimi.

Juniorzy starsi w spotkaniach 1/8 finału zmierzą się z Arką Gdynia, a rywalami ich młodszych kolegów będą rówieśnicy z Pomologii Prószków (koło Opola).

- Los spłatał nam psikusa, bo Arka to niezwykle wymagający rywal, a jeśli ją przejdziemy, to trafiamy na zwycięzcę pary Polonia Warszawa - GKS Bełchatów i też będzie ciężko - mówi Cezary Łaski, który wraz z Mariuszem Kulhawikiem prowadzi najstarszą ekipę MOSP-Jagiellonii. - Z drugiej strony, jeśli się chce wywalczyć tytuł, to prędzej czy później trzeba pokonać każdego przeciwnika - dodaje.

Niech poczują głód piłki

Na Podlasiu białostoczanie byli najlepsi i wygrali wszystkie mecze z wyjątkiem ostatniego, kiedy drużyna oddała punkty walkowerem Orlętom Czyżew.

- Chłopcom należał się odpoczynek, bo byli wyczerpani fizycznie. We wtorek mieli mecz ligowy, w środę sparing z Dynamem Brześć. Kilku, w tym Michał Fidziukiewicz i Mariusz Golgol, narzekali na kontuzje. Dlatego postanowiliśmy dać im krótkie urlopy, by poczuli głód piłki. Ale już ruszyliśmy z przygotowaniami - opowiada Łaski.
Arka to zespół oparty o piłkarzy występujących w Młodej Ekstraklasie, a więc ograny.

- Ale i u nas są przecież tacy zawodnicy. W dodatku kadra jest stabilna. W porównaniu ze składem, który dwa lata temu wywalczył srebrny medal w juniorze, młodszym brakuje tylko dwóch piłkarzy. Na pewno nie jesteśmy bez szans - mówi trener MOSP-Jagiellonii.

Mecze prawdy

Wydaje się, że łatwiejszego rywala ma młodszy zespół, prowadzony przez Artura Woronieckiego, któremu pomaga Krzysztof Zalewski.

- Opolskie może do potęg nie należy, ale w młodzieżowej piłce wszystko się może zdarzyć. Poza tym w województwie nie mamy groźnego rywala i dopiero teraz czekają nas mecze prawdy - uważa Zalewski.

Na uraz kolana narzeka jeden z kluczowym zawodników - Jan Paweł Pawłowski, ale jest jeszcze sporo czasu, by wyleczyć kontuzję.

Pierwsze spotkania żółto-czerwoni rozegrają na wyjazdach 20 czerwca. Rewanże cztery dni później na stadionie MOSP w Białymstoku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny