- Ci radni zachowują się jak małe dzieci w piaskownicy, które krzyczą: on na mnie napluł. To co robią nie jest poważne – kpi Antoni Pełkowski, starosta powiatu białostockiego.
Przeczytaj też: Antoni Pełkowski. Najdłużej odwoływany starosta w historii. Batalia trwa już rok
Tak naśmiewa się z radnych PiS oraz ich koalicjantów. Mają oni większość w radzie, ale za wszelką cenę chcą też rządzić powiatem białostockim. Próbowali wyrzucić ze stanowiska starostę Pełkowskiego, ale im się nie udało. Teraz koalicja radnych PiS, Naszego Podlasia i Niezależnych złożyła wniosek o odwołanie Jolanty Den, wicestarosty.
– Jest figurantem w zarządzie powiatu, jej wkład jest żaden lub znikomy. A jest etatowym członkiem zarządu i bierze wysoką pensję. Nie może być traktowana jako radna specjalnej troski, będąc działaczką PO, bo PO jest w koalicji w powiecie – zarzuca Roman Czepe, powiatowy radny PiS. Twierdzi, że nie wiadomo czym zajmuje się Jolanta Den. – Z rzadkich wypowiedzi na sesjach wynika, że ma zawodowe turystyczne hobby, ale to stanowczo za mało, aby być na etacie w zarządzie – uważa Czepe.
Pełkowski miałby zdecydować o odwołaniu swojej zastępczyni. Ale on jej broni.
– Zawsze jestem do dyspozycji wszystkich radnych. Te zarzuty wobec mnie to kompletne bzdury – uważa Jolanta Den.
Uważa, że PiS atakując ją, rozpoczął kampanię wyborczą. – Nasza ocena pracy wicestarosty jest merytoryczna, a nie polityczna – przekonuje Jan Perkowski, radny PiS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?