Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Kiszkiel, kurator oświaty, ukarany. Radni tracą pieniądze za nieobecność

Julita Januszkiewicz
kurator oświaty i radny
kurator oświaty i radny Bogumiła Maleszewska
Za nieobecność na sesjach i komisjach radni są karani. Rekordzistą pod tym względem był białostocki radny miejski Jerzy Kiszkiel, któremu nie wypłacono 1766 złotych miesięcznej diety. Tuż za nim uplasował się Wojciech Grodzki, radny z Łap. Za to, że nie był na jednej sesji stracił 539 złotych.

Radni tracą spore pieniądze

Radni tracą spore pieniądze

530 zł - tyle potrącane jest za nieobecność na sesji białostockiego radnego

353 zł - tyle białostoccy radni tracą, jeśli nie stawią się na jednej komisji

Nieobecność na jednej sesji białostockiego radnego może kosztować ponad 500 złotych, zaś na komisji - ponad 300 złotych. Przekonał się o tym Jerzy Kiszkiel, który nie był na dwóch sesjach i dwóch posiedzeniach komisji.

- W tym czasie wyjechałem służbowo. Byłem delegowany przez mojego przełożonego. Wcześniej poinformowałem o tym przewodniczącego rady miejskiej - tłumaczy Jerzy Kiszkiel. Bezskutecznie. Radny nie dostał w kwietniu 1766,46 złotych miesięcznej diety.

- Choroba, pobyt w szpitalu czy inne losowe okoliczności nie są usprawiedliwieniem - wyjaśnia Agnieszka Zabrocka z Biura Rady Miejskiej Białegostoku.

Mniej restrykcyjne zasady obowiązują w sejmiku województwa podlaskiego. Nie są karani radni, którzy swoją nieobecność usprawiedliwią u przewodniczącego. Jednak nie wszyscy są tak zdyscyplinowani.

Mikołaj Janowski w czerwcu nie był na jednej komisji. Dlatego na jego konto wpłynęło 2047 złotych diety, czyli o 105,75 złotych mniej niż zwykle.

- I tak za mało mi potrącili. Powinno być przynajmniej 500 złotych - uważa radny Mikołaj Janowski.

Powiat białostocki też ma rekordzistów

W powiecie białostockim rekordzistami pod tym względem są Bogusław Kwiatkowski oraz Bożena Nienałtowska.

- Ze względu na urlop nie mogłam być na komisji - mówi radna. Jej dieta miesięczna to 1059 zł, jednak za nieobecność została zmniejszona o 211 zł.

Z kolei Bogusław Kwiatkowski, którego dieta wynosi 918 zł, za nieusprawiedliwioną nieobecność na dwóch sesjach stracił 183 zł.

Konsekwencje tego, że nie przychodzą na sesje czy komisje ponoszą także radni z podbiałostockich gmin.

Choroszczańscy samorządowcy nie dostają wtedy w ogóle diet, a suprascy mają potrącone 100 zł.

W Łapach najwięcej, bo 539 złotych stracił Wojciech Grodzki. Nie było go na jednej sesji.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny