Gerda poznaje Małą Rozbójniczkę w berlińskim metrze. Rozstaną się za dziesięć, może dwanaście godzin. Wzajemne zainteresowanie zamieni się w miłość, a miłość skończy się nad ranem. Przed dziewczynami jednak całe miasto i noc, przez którą płyną. W większości improwizowany, montowany na planie film oparty jest na rytmie, który porządkuje wszystko. Bohaterami są czerwień, błękit, blask miejskich świateł, hałasy i zapach letniej nocy.
Fabuła ustępuje miejsca zapisowi chwili i osobistym notatkom. Film niczego nie opowiada. Przestaje być "produkcją". Jest zaledwie intencją wzięcia kamery do ręki. Lub powinien sprawiać takie właśnie wrażenie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?