Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia - Lech Poznań 1:2. Twierdza padła, bitwa przegrana, ale wojna trwa i Jaga wciąż jest liderem

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Jagiellonia Białystok w hicie 21. kolejki PKO Ekstraklasy przegrała 1:2 z Lechem Poznań
Jagiellonia Białystok w hicie 21. kolejki PKO Ekstraklasy przegrała 1:2 z Lechem Poznań Urszula Łobaczewska
Każda piękna seria ma swój koniec. Po raz pierwszy pod wodzą trenera Adriana Siemieńca Jagiellonia przegrała mecz na stadionie przy ul. Słonecznej w Białymstoku. Po przeciętnej pierwszej połowie i znacznie lepszej drugiej Żółto-Czerwoni ulegli Lechowi Poznań 1:2. Mimo to Duma Podlasia została na szczycie tabeli PKO Ekstraklasy.

- Oczekuję, że pokażemy to, co nas charakteryzuje: walkę, zaangażowanie i wiarę to, że możemy wygrać z każdym - mówił przed meczem przed kamerami stacji Canal + Sport trener Jagiellonii Adrian Siemieniec.

Piłkarze nie zawiedli jego oczekiwań. Zagrali z dużą determinacją, walczyli i robili wszystko, by osiągnąć jak najlepszy wynik. Niestety, tym razem to nie wystarczyło na dobrze zorganizowanego rywala, ale Żółto-Czerwoni udowodnili, że ich pozycja w tabeli nie jest dziełem przypadku.

Jagiellonia - Lech. Dwa błędy, dwa gole dla gości

Pierwszy groźną akcję przeprowadził Lech. Na szczęście Jesper Karlstroem próbował w doskonałej sytuacji dogrywać, zamiast strzelać i szansa przepadłą. W rewanżu z centrostrzałem Rui Nene poradził sobie bramkarz gości Bartosz Mrozek. Kolejne podejście Kolejorza było już skuteczne. Po błędzie obrońców Jagi i przechwycie rywali bardzo aktywny Kristoffer Velde wyłożył piłkę Filipowi Marchwińskiemu, a ten uderzeniem z 18. metrów zaskoczył Zlatana Alomerovicia.

Żółto-Czerwoni ruszyli do odrabiania strat, ale Jose Naranjo pomylił się przy strzale z ostrego kąta, przenosząc futbolówkę nad poprzeczka bramki Lecha. Gorzej, że Hiszpan, który w wyjściowym składzie zastąpił Kristoffera Hansena, za moment popełnił katastrofalnym błąd pod drugą bramką. Rozłożył niepotrzebnie ręce, w które dostał piłką i sędzia Dominik Sylwestrzak podyktował rzut karny, wykorzystany przez Filipa Szymczaka. Do przerwy gospodarzom nie udało się oszukać czujnej defensywy rywali i było 0:2.

- Dostaliśmy dwa gongi, bo Lech był od nas bardziej konkretny. Musimy poprawić przede wszystkim strzały na bramkę - mówił w przerwie w telewizyjnym wywiadzie kapitan Jagi Taras Romanczuk. - Nie takie mecze już odrabialiśmy w Białymstoku, więc głowy do góry - dodał.

Drugą odsłonę Jaga zaczęła od huraganowych ataków. Żółto-Czerwoni kilkakrotnie domagali się rzutu karnego, ale sędzia Sylwestrzak był nieubłagany. Kiedy w końcu faul na Dominiku Marczuku nie wzbudzał żadnych wątpliwości okazało się, że skrzydłowy gospodarzy był wcześniej na minimalnym spalonym.

Podlasianie nie rezygnowali, z dystansu pomylili się dwukrotnie Rui Nene i Adrian Dieguez, po rzucie rożnym nie trafił też Romanczuk. Czas uciekał, a wynik się nie zmieniał. W końcu defensywa goście skapitulowała, po akcji dwóch rezerwowych Jagi. Podawał Jarosław Kubicki, a celnym strzałem popisał się Kristoffer Hansen. 1:2 i sporo czasu do końca.

Jagiellonia - Lech 1:2. Akcja rezerwowych, gol i zmarnowane szanse w końcówce

Wyrównująca bramka wisiała na włosku, bo goście ograniczyli się do rozpaczliwej obrony. Dwie okazje miał rezerwowy napastnik Kaan Caliskaner, w doskonałej sytuacji pomylił się Marczuk i skończyło się porażką, pierwszą w Białymstoku od 24 lutego 2023 roku, kiedy przy Słonecznej 2:1 wygrał Raków Częstochowa.

Mimo niepowodzenia Jagiellonia pozostała liderem PKO Ekstraklasy. Twierdza zatem padła, bitwa została przegrana, ale wojna trwa i to Jaga wciąż patrzy na wszystkich rywali z ligowego szczytu.

WYNIK

  • Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 1:2 (0:2).
  • Bramki: 0:1 - Filip Marchwiński (18), 0:2 - Filip Szymczak (30-karny), 1:2 - Kristoffer Hansen (82).
  • Żółte kartki: Dieguez - Velde, Pereira.
  • Jagiellonia: Alomerović - Sacek, Skrzypczak (89. Haliti), Dieguez, Wdowik, Marczuk, Nene (73. Kubicki), Romanczuk, Naranjo (60. Hansen), Imaz, Pululu (73. Caliskaner).
  • Lech: Mrozek - Pereira, Salamon, Milić, Gurgul, Hotić (59. Gholizadeh), Kalstroem, Kwekweskiri (59. Murawski), Velde, Marchwiński (86. Czerwiński), Skrzypczak.
  • Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław).
  • Widzów: 17 141.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny