Po wygranej 4:1 z Puszczą Niepołomice trener Jagiellonii Adrian Siemienic postanowił zastosować zasadę "zwycięskiego składu się nie zmienia" i wystawił przeciwko Widzewowi taką samą jedenastkę, co w starciu z beniaminkiem. I podobnie jak z Puszczą Żółto-Czerwonym było w pierwszej połowie mocno pod górkę. Z tym, że z ekipą z Niepołomic udało się strzelić gola przed przerwą, a tym razem z trafienia cieszyli się rywale.
W 36. minucie białostoccy defensorzy nie potrafili wybić piłki po stałym fragmencie gry, w końcu przed polem karnym dopadł do niej Ernest Terpiłowski i uderzył nie do obrony. Bramka była ukoronowaniem dobrej postawy łodzian w pierwszych 45. minutach, ale Jaga mogła doprowadzić do remisu jeszcze przed zmianą stron. Dobrych sytuacji nie wykorzystali jednak Jesus Imaz i Wojciech Łaski.
Jagiellonia - Widzew 2:1. Po zmianie stron goście oddali inicjatywę
Druga połowa miała zupełnie inny przebieg. Piłkarze Widzewa skupili się na obronie jednobramkowego prowadzenie i oddali inicjatywę gospodarzom. Jagiellonia atakowała, a bardzo aktywny był Imaz. Hiszpan napędzał akcje ofensywne Żółto-Czerwonych, ale miał źle wyregulowany celownik i zmarnował dwie kolejne okazje podbramkowe.
Kluczem do odwrócenia losów potyczki okazały się stale fragmenty gry. W 78. minucie białostoczanie wykonywali rzut wolny. Po strzale pozyskanego przez Jagiellonię przed sezonem Jose Naranho futbolówka trafiła w rękę jednego z obrońców i sędzia Bartosz Frankowski wskazał na wapno.
Do rzutu karnego miał podejść Imaz, ale że celność strzałów nie była w spotkaniu z Widzewem jego mocną stronę, to oddał piłkę Afimico Pululu. Rezerwowy napastnik Podlasian uderzył po ziemi, zmylił bramkarza i doprowadził do remisu. Trzeba przyznać, że popularny "Afi" znów miał wejście smoka i rozruszał atak Jagi, bo po pojawieniu się na boisku w 61. minucie siał zamęt w szeregach obronnych łodzian.
Przepiękny strzał Bartłomieja Wdowika
Jagiellonia poszła za ciosem i po kolejnym stałym fragmencie gry przesądziła losy spotkania. Po faulu na Imazie przepięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Bartłomiej Wdowik i golkiper gości Henrich Ravas nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.
Widzew rzucił się jeszcze do odrabiania strat, ale natrafił na szczelny mur białostockiej defensywy. Goście nie bylu w stanie wyrównać i zeszli z boiska pokonani, a Jagiellonia dopisała do swego dorobku cenne trzy punkty.
WYNIK
- Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 2:1 (0:1).
- Bramki: 0:1 - Ernest Terpiłowski (36), 1:1 - Afimico Pululu (79-karny), 2:1 - Bartłomiej Wdowik (86).
- Jagiellonia: Zlatan Alomerović - Paweł Olszewski (82. Dusan Stojinović), Miłosz Matysik, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik, Dominik Marczuk (71. Jakub Lewicki), Taras Romanczuk (71. Michal Sacek), Rui Nene, Jarosław Kubicki (61. Afimico Pululu), Wojciech Łaski (62. Jose Naranjo), Jesus Imaz.
- Widzew: Henrich Ravas - Patryk Stępiński, Serafin Szota, Luís Silva, Fabio Nunes, Ernest Terpiłowski (68. Paweł Zieliński), Marek Hanousek, Filip Przybułek (68. Antoni Klimek), Fran Alvarez (61. Dominik Kun), Bartłomiej Pawłowski (87. Andrejs Cigaņiks), Jordi Sanchez (61. Imad Rondić).
- Żółte kartki: Olszewski - Terpiłowski, Sanchez, Luís Silva.
- Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).
- Widzów: 11 547.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
