Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok: Hamują ich kontuzje

Wojciech Konończuk
Środkowy obrońca Tomasz Porębski (w środku) jest jednym z dwóch jagiellońskich mistrzów Polski juniorów starszych, którzy w tym sezonie zagrali w ekstraklasie
Środkowy obrońca Tomasz Porębski (w środku) jest jednym z dwóch jagiellońskich mistrzów Polski juniorów starszych, którzy w tym sezonie zagrali w ekstraklasie Wojciech Wojtkielewicz
- Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że nasz klub ma aktualnych mistrzów Polski juniorów starszych i że kibice chcą, by ci chłopcy grali w pierwszym zespole. Ale wprowadzać ich do drużyny trzeba z głową - mówi trener Jagi Czesław Michniewicz.

Wśród wyróżniających się postaci mistrzowskiej drużyny w kontekście ekstraklasy wymieniani są przede wszystkim: Tomasz Porębski, Jan Pawłowski, Grzegorz Arłukowicz, Damian Kądzior i Kamil Zapolnik.

W kadrze Michniewicza są Porębski i Pawłowski. Obaj mają już na koncie występy w ekstraklasie.

- Ich przebijanie się w naszym zespole zahamowały kontuzje. Porębski figurował co prawda w kadrze meczowej na Zagłębie Lubin, ale tak naprawdę nie był gotowy do występu. Musieliśmy go wstawić, bo nie mieliśmy żadnego zdrowego stopera. Pawłowski dopiero wraca do treningów po urazie z meczu w Młodej Ekstraklasie - tłumaczy Michniewicz.

Zdaniem szkoleniowca żółto-czerwonych plaga kontuzji to problem zarówno jego, jak i ekipy z ME.

- To nie jest takim, że nie przyglądamy się wychowankom. Do Ostródy, gdzie byliśmy niedawno na krótkim obozie miał pojechać Zapolnik, ale leczył uraz. Arłukowicz niedawno złamał nos. Kontuzjowany był też kolejny z młodych graczy - Adam Radecki - wylicza szkoleniowiec.

Zagraj w sparingu

Wyjazd ośmiu jagiellończyków na zgrupowania reprezentacji narodowych jest szansą dla młodzieży na sprawdzenie się ze starszymi kolegami.

- W piątek gramy sparing z Grodnem. Oprócz Porębskiego i Pawłowskiego wystąpią w nim Kądzior, Arłukowicz i Piotr Józefiak. W przypadku piłkarzy z Młodej Ekstraklasy będą to jednak raczej epizody, bo ich drużyna gra w weekend ligowy mecz w Bielsku Białej z Podbeskidziem - zaznacza Michniewicz.

Ważną rolę każdego występu i treningu w pierwszym zespole podkreśla trener drużyny z ME - Wojciech Kobeszko.

- To istotna sprawa nie tylko dla tych, którzy mają okazję grać i ćwiczyć ze starszymi kolegami. Ma to też ogromny wpływ na pozostałych zawodników, którzy widzą, że warto ciężko pracować na treningach i czekać na swoją szansę - zauważa Kobeszko.

Problem ze stabilizacją formy

Zdaniem byłego snajpera Jagi do grupy, która już jest w orbicie zainteresowań Michniewicza warto dołączyć jeszcze jednego piłkarza.

- To najmłodszy wśród nich Patryk Malinowski. 17-letni pomocnik na zajęciach daje z siebie wszystko i szybko może zaistnieć w dorosłej piłce - uważa szkoleniowiec.

Problemem młodych jagiellończyków jest nie tylko wielki pech z kontuzjami.

- Borykamy się z brakiem stabilizacji formy. Już nie chodzi tylko o dwa różne mecze, ale nawet w jednym spotkaniu dwie bardzo różne połowy. Ale to rzecz naturalna u młodych zawodników i nie zmienia mego zdania, że w nich jest przyszłość Jagiellonii - kończy Kobeszko.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny