Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Imieniny Tadeusza. Ostatnia bitwa o MPEC

Tomasz Maleta [email protected] tel.85 748 95 47
MPEC Białystok idzie pod młotek
MPEC Białystok idzie pod młotek Andrzej Zgiet
Ostatnia bitwa o MPEC rozegra się na poniedziałkowej sesji rady miasta. Na dodatek w dniu imienin Tadeusza Truskolaskiego. Jakim prezentem radni obdarują prezydenta?

Od tygodnia potencjalni nabywcy Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Białymstoku mogą składać swoje oferty. Gmina wystawiła na zbycie 1 mln 115 tys. 553 udziały (85 proc. kapitału zakładowego spółki) o wartości nominalnej po 50 zł każdy. Pozostałe 15 proc. trafi nieodpłatnie do uprawnionych pracowników.

W poniedziałek nad wnioskiem o cofnięcie prezydentowi zgody na sprzedaż tej komunalnej spółki debatować będą radni. Dokładnie rok po tym, jak głosami - mającej wówczas większość w radzie - Platformy Obywatelskiej dali Tadeuszowi Truskolaskiemu zielone światło do takiej transakcji. Władze miasta zapowiedziały, że pieniądze uzyskane z ewentualnej sprzedaży miejskiej spółki zasilą wkład własny gminy do inwestycji w kolejnym rozdaniu unijnym.

W ciągu tych dwunastu miesięcy białostoczanie byli świadkami nie tylko wielu potyczek o MPEC, ale uczestniczyli w tej najważniejszej - majowym referendum. Co prawda ponad 54 tys. osób opowiedziało się przeciwko zbywaniu przez gminę udziałów w komunalnej spółce, ale głosowanie było nieważne, bo przy urnach stawiło się 25,92 proc. uprawnionych (potrzeba było 30 proc.)

Jeszcze przed referendum jego przeciwnicy zarzucali inicjatorom głosowania, że zamiast organizować ogólnomiejski plebiscyt, powinni zgłosić na sesji rady miasta uchwałę o cofnięciu zgody na sprzedaż spółki. Teraz, skoro taka propozycja się pojawiła, podnoszą, że jej wnioskodawcy nie chcą pogodzić się z wynikami referendum, które sami zorganizowali. Ten ton odnajdziemy też w negatywnej opinii prezydenta do wniosku trzynastu radnych. Tadeusz Truskolaski nie widzi powodów, by nieważne głosowanie było przesłanką do zmiany ubiegłorocznej uchwały zezwalającej mu na sprzedaż spółki.
To właśnie referendum powinno być tym ostatnim akordem (odwołaniem się do głosu mieszkańców po wyczerpaniu wszystkich innych możliwości prawnych) w drodze do przyjęcia lub zablokowania pomysłu. Jednak ta ostatnia szarża przeciwników sprzedaży MPEC-u na pozór pozbawiona logiki, na swój sposób nie dziwi. Związane jest to z sytuacją, która wykrystalizowała się w białostockiej radzie miasta.

Do wiosny Platforma w miejskim samorządzie panowała niepodzielnie. Opozycja nie miała najmniejszych szans na skuteczne przepchnięcie uchwały zabraniającej zbycie udziałów miejskiej spółki. Tyle, że od marca monolit Platformy został poważnie nakruszony. Ostatnim przykładem tego poruszenia jest właśnie lista radnych, którzy podpisali się pod wnioskiem pod projektem uchwały zabraniającej prezydentowi sprzedaży MPEC-u. To, że wśród trzynastu sygnatariuszy są wszyscy radni PiS i SLD nie dziwi. Obok nich znajdziemy też podpisy radnych niezależnych, którym od wiosny nie po drodze z macierzą Platformy, choć formalnie - po decyzji władz krajowych PO z końca września - nadal są w partii. Póki, co obowiązuje ich też kwietniowa uchwała władz powiatowych popierająca działania prezydenta. Tyle że już w maju trójka "obywatelskich dysydentów" apelowała do białostoczan, by bez względu na to, jakie mają zdanie w sprawie MPEC-u, wzięli udział w referendum, które - jako najważniejsza forma demokracji bezpośredniej - w ostateczności rozstrzyga o najważniejszych sprawach w mieście.
Teraz podpisując się pod wnioskiem niejako sami zaprzeczyli tej logice (choć w każdej chwili mają prawo do zmiany zdania), a rykoszetem uwiarygodniają dwóch innych radnych, którzy wiosną byli przeciwko sprzedaży MPEC-u, ale od kilku tygodni zapewniają prezydentowi zdolność do blokowania niekorzystnych dla niego pomysłów opozycji. Ani podpisu Marcina Szczudły (Solidarna Polska), ani Wiesława Kobylińskiego (do niedawna SLD) nie znajdziemy pod wnioskiem trzynastu. Obaj teraz dostali alibi doskonałe: "Tak, byliśmy przeciwko sprzedaży MPEC-u, ale sprawa rozstrzygnęła się w referendum. Nie widzimy powodów, by wypowiadać się jeszcze raz w tej sprawie".

Z tej perspektywy finał ostatniej bitwy o MPEC z pozoru wydaje się oczywisty. Bo przy remisie 13-13 (w radzie jest 28 radnych) wynik ten - używając terminologii bokserskiej - będzie premiował prezydenta. Pod warunkiem, że pozostali radni Platformy nie zmienili zdania. Zwłaszcza, że niektórzy samorządowcy PO nieoficjalnie przyznają, że choć w maju nie głosowali w referendum, to teraz są przeciwni sprzedaży MPEC-u. Tyle że wybór Roberta Tyszkiewicza na przewodniczącego lokalnych struktur Platformy w Białymstoku miał być gwarantem wzmocnienia opcji prezydenckie oraz trwałości i jedności klubu w radzie miasta. W poniedziałek ten scenariusz przejdzie pierwszy test. Pikanterii sprawie dodaje to, że nastąpi to nazajutrz po wybranych lub przegranych przez posła wyborach na szefa regionalnych struktur podlaskiej Platformy oraz w dniu imienin Tadeusza Truskolaskiego.

Bez względu na to, jak zakończy się ostatnia bitwa o MPEC, to roczna batalia dla wszystkich jej uczestników powinna być inspiracją do zmian w prawie miejscowym, które obligowałyby do organizowania referendów lokalnych przed potencjalnym zbyciem przez gminę większościowych udziałów spółek miejskich. Wtedy inicjator takiego pomysłu (w tym przypadku prezydent) będzie musiał przekonać do swoich racji przewidzianą w prawie liczbę mieszkańców. Siła takiej legitymizacji polegałaby nie tylko na jej ilościowym wymiarze, ale przede wszystkim jakościowym. Tym bardziej, że w przypadku takich spraw poddanych pod referendum próg frekwencyjny prawdopodobnie nie będzie obowiązywał.

Widmo podobnej historii, jaka przydarzyła się firmie cieplnej na razie nie zagraża innym spółkom miejskim, ale nie jest powiedziane, że za kilka lat podobny przykład nie stanie się ich udziałem. Także tych nowych, które już powstały (np. Stadion Miejski) lub powstaną (być może na bazie parku naukowo-technologicznego). Dla samego MPEC-u marne to pocieszenie. Chyba, że nie znajdzie się na niego chętny.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny