Rozbudowa placówki jest możliwa tylko dzięki wpłatom i ofiarności wielu ludzi dobrej woli. Na szczęście zainteresowanie przyszłością hospicjum nie maleje i wpływy z 1 proc. podatku w tym roku są porównywalne do ubiegłorocznych. Ale aby ukończyć inwestycję, potrzeba jeszcze sporo pieniędzy.
W tym roku Podlasianie oddali na rzecz hospicjum w ramach 1 procenta podatku 427 750 zł, z innych regionów Polski wpłynęło jeszcze dodatkowe 50 tys. zł. - Bardzo się cieszymy, że ludzie o nas nie zapominają i możemy dzięki temu kontynuować prace związane z rozbudową - mówi Jan Kondzior z Towarzystwa Przyjaciół Chorych Hospicjum w Białymstoku. - Pracy zostało jeszcze dużo.
Nie wszystko uda się wykonać z datków z 1 procenta. Dlatego ważne jest dalsze społeczne wspomaganie inwestycji.
Najpilniejsze zadanie do wykonania przed zimą to ocieplenie strychu. To koszt ok. 60 tys. zł.
- Dostaliśmy właśnie partię styropianu, możemy zaczynać ocieplanie - mówi Jan Kondzior. - To niezwykle ważne, bo mamy teraz 3,5 razy większą powierzchnię niż poprzednio i rachunki za ogrzewanie będą znacznie wyższe.
Zaczynają się też prace związane z wykończeniem kolejnego piętra, z którym związana jest budowa klatki schodowej czy nowych instalacji.
- Bardzo ważne jest też wykończenie nowej kuchni - mówi Jan Kondzior. - Mamy teraz pod opieką więcej chorych i nasze panie kucharki muszą mieć odpowiednie warunki do pracy. Trzeba kupić całe wyposażenie, m.in. piec wielofunkcyjny.
Rozbudowa hospicjum, znajdującego się przy ul. Sobieskiego zaczęła się w 2009 roku. Był to efekt ogromnego zapotrzebowania mieszkańców miasta na łóżka dla przewlekle i nieuleczalnie chorych. Dotychczasowy obiekt miał ich tylko 23. Aby sprostać zapotrzebowaniu, hospicjum postanowiło się trzykrotnie powiększyć. Do starego budynku dobudowano nowy, dwa razy większy. W maju tego roku oddano do użytku pierwszą część nowego obiektu. Przybyło niemal 20 łóżek. Wprowadzili się tu chorzy z budynku przy ul. Świętojańskiej (pięć osób), przeniesiono część osób ze starej części i rozładowano nieco kolejkę oczekujących. Pacjenci zyskali o wiele lepsze warunki pobytu.
Teraz czas na dokończenie inwestycji.
- Będziemy mogli wtedy oddać do użytku nawet 42 dodatkowe łóżka - mówi Jan Kondzior. - To bardzo nam pomoże, bo nadal, niestety, są kolejki na przyjęcie. U nas nigdy nie ma tak, że stoją puste łóżka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?