Jak ustalili śledczy, do niechcianego stosunku doszło pod koniec listopada ubiegłego roku. Tego wieczoru pokrzywdzona nastolatka bawiła się na imprezie zorganizowanej w mieszkaniu jej koleżanki przy ulicy Jarzębinowej w Białymstoku. Towarzystwo piło alkohol.
Około godziny 22 do mieszkania przyszedł kolega gospodyni. Towarzyszył mu jego ojciec - właśnie oskarżony Jacek K. Z nimi przyszedł też znajomy ojca.
Prokuratura ustaliła, że kilka godzin później Iwona poszła do toalety. Za dziewczyną ruszył oskarżony. Miał zablokować nogą drzwi, by nastolatka nie mogła ich przed nim zamknąć. Według śledczych, Jacek K. zakrył też dziewczynie usta, by nie mogła wezwać pomocy. Potem zgwałcił 17-latkę.
Gwałt nastolatki. Grozi 12 lat więzienia
- Oskarżonemu grozi od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Adam Kozub, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Imię pokrzywdzonej zmieniliśmy.
Więcej przeczytasz w czwartkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?