Kurier Sokólski: Ciekawi nas początek Twojej kariery, dlaczego wybrałeś grę w futbol amerykański?
Damian Kołpak, rozgrywający Lowlanders Białystok i reprezentant Polski w kategorii U19: Wszystko zaczęło się od obejrzenia filmu “Męska gra". To było jak miałem 14-15 lat. Wtedy to zacząłem się bardziej interesować futbolem amerykańskim. Dowiadywałem się jak to wygląda jak się gra i że w Białymstoku istnieje drużyna futbolowa. Głównie ze względu na możliwość treningów poszedłem uczyć się do szkoły średniej w Białymstoku. Jeszcze przed rozpoczęciem treningów na podwórku z kolegami mieliśmy piłkę, którą gra się w futbol amerykański. Rzucaliśmy sobie nawzajem i uczyliśmy się jej łapać.
Co możesz powiedzieć o pierwszych treningach w białostockiej drużynie?
- Nie było żadnych problemów. Przyjmowano każdego, kto miał jakąś koordynację ruchową oraz chęć grania w futbol amerykański. Była po prostu potrzeba zwiększenia ławki rezerwowych. Krok po kroku uczono mnie zasad. Przez pierwsze dwa tygodnie była sama teoria. Następnie rzucono mnie na głęboką wodę, po 3-4 miesiącach treningów zagraliśmy pierwszy turniej w Krakowie. Debiut się udał, bo wygraliśmy aż 20:0.
Zasady gry i sama gra są chyba dość trudne?
- Tak może się wydawać na początku. Jednak po kilku lekcjach to już nie było takie skomplikowane. Wygląda to tak, że w meczu potrzebne są trzy składy: obrona, atak i ekipa od zadań specjalnych, czyli łapanie i kopanie piłki. Atak w czterech próbach ma za zadanie przejść 10 jardów. Piłka jest żywa jak zawodnik ma ją w rękach i wtedy toczy się akcja. Obrona ma zatrzymać atak, jeżeli nie uda się jej to w czterech próbach następuje zmiana. Kwarta trwa 15 minut. Cały mecz wraz z zatrzymywaniem zegara trwa około trzech godzin.
Jak wyglądają treningi Twoje i drużyny?
- Dwa razy w tygodniu trenujemy drużynowo a reszta zajęć to już każdy indywidualnie, jeżeli traktuje to oczywiście poważnie. Głównie są to zajęcia nad poprawieniem koordynacji ruchowej a także fizycznej. W klubie gram na pozycji rozgrywającego.
Jesteś jedynym zawodnikiem z powiatu, który został powołany do reprezentacji Polski U-19?
- Tak to prawda. W kadrze narodowej jestem już trzeci raz z rzędu. Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie. W poprzednich latach w sierpniu mieliśmy takie zgrupowania, na których wyłaniano zawodników, którzy będą reprezentować kraj w spotkaniach międzynarodowych. Potem graliśmy mecz towarzyski z reprezentacją Niemiec. Na chwilę obecną gramy tylko mecze towarzyskie oraz szkoli się młodych zawodników. Polskiego Związku nie stać na udział w imprezach czy turniejach o większej randze. Również nasz poziom i organizacja znacząco odbiega od rywali.
Gra w futbol amerykański to raczej Twoje hobby czy też pomysł na przyszłość?
- Tego nie da się traktować niepoważnie. Trzeba poświęcać na to naprawdę dużo czasu. Dostosować do tego swój styl życia. Chciałbym grać profesjonalnie, ale zobaczymy co czas pokaże. Ważne jest zdrowie a z tym niestety nie jest dobrze. Przed rokiem uszkodziłem więzadła w prawym stawie skokowym. W tym roku w sparingu z Żubrami Mińsk ta kontuzja się odnowiła.
Twoje największe marzenie, jako zawodnika futbolu amerykańskiego.
- Na pewno chciałbym zasmakować europejskiego poziomu NFL. To tak na początek, a co do rozgrywek za “wielką wodą" na pewno też, ale to już spełnić będzie bardzo trudno.
Jak oceniasz poziom NFL w Polsce?
- Organizacyjnie i stylem gry to w zasadzie raczkujemy. Nasi sąsiedzi Niemcy mają rozgrywki ligowe już od trzydziestu lat, a my zaledwie oc trzech. Jednak w tym okresie prężnie rozwinął się futbol amerykański w Polsce. Niemniej jednak nadal do europejskich średniaków wiele nam brakuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?