Galeria Atrium Biała chce zagospodarować pomost nad stawem

Widziałam jak rozbierają drewniany pomost nad stawem przy Atrium Biała. Szkoda, bo to bardzo ciekawe miejsce. Gdyby ustawiono tam np. ławeczki, latem można byłoby posiedzieć nad wodą - mówi Czytelniczka, która zadzwoniła do naszej redakcji.

Okazuje się, że pomost nie jest wcale rozbierany, lecz wręcz przeciwnie - prowadzony jest jego remont. - Trwa wymiana uszkodzonych desek i konserwacja pomostu - mówi Marta Adamczyk z biura prasowego Atrium Biała.

Prace potrwają do końca października. - Po ich zakończeniu pomost będzie przeznaczony do wynajęcia - podkreśla Marta Adamczyk.
Atrium chce, by przyszły najemca prowadził działalności gastronomiczną, rekreacyjną, rozrywkową lub promocyjną.
- Oferty można przysyłać na adres: [email protected] - informuje Marta Adamczyk.

Zdawałoby się, że drewniany pomost to idealne miejsce na zorganizowanie np. koncertu plenerowego.
- Muzyka powinna wychodzić z murów domów kultury, czy restauracji. Teren przy galerii handlowej wydaje się idealny. Zawsze przechodzi tam mnóstwo ludzi - mówi Krzysztof Gregorkiewicz, wokalista zespołu Bracia i Siostry.

Podobnie uważa Helena Mieszkuniec, dyrektorka Szkoły Estradowej I i II stopnia im. Anny German w Białymstoku.

- Trzeba jednak podkreślić, że koncerty musiałyby być dobrze nagłośnione. A potrzeba na to pieniędzy. Przyszły najemca musiałby wziąć to pod uwagę - twierdzi.

Uczniowie jej szkoły występują w ramach cyklu recitali Vektor Muz. Kolejne odsłony imprezy odbywały się do tej pory w białostockich restauracjach. Gdyby jednak przy Atrium powstała scena plenerowa, również tam można by było posłuchać młodych artystów.

Muzyka to zresztą nie jest jedyna dziedzina, która mogłaby się na pomoście prezentować. To idealne miejsce na plenerowe wystawy, czy chociażby spotkania z pisarzami. Mogłaby tu też powstać jedna z - tak w ostatnich latach popularnych - siłowni pod chmurką. Pomysłów jest mnóstwo, ważne by znalazł się chętny do ich realizacji.

Drewniany pomost powstał w 2007 roku. Inwestor, który budował galerię musiał zagospodarować teren zielony wokół, w tym również staw. Do tej pory szefostwo Atrium nie miało jednak pomysłu na wykorzystanie tej przestrzeni. Tuż obok wejścia do galerii ustawiane są latem stoliki i parasolki, ale nigdy nie można było usiąść na pomoście. Natomiast jego remont był potrzebny, bo niektóre deski nie były już stabilne. Niedawno Atrium remontowało też położony obok plac zabaw.