Festiwal "Watch docs" - Prawa Człowieka w Filmie

Dzięki współpracy Uniwersytetu Powszechnego w Teremiskach z administracją Aresztu Śledczego w Hajnówce po raz drugi skazani z aresztu mieli okazje uczestniczyć w objazdowym festiwalu filmów dokumentalnych mówiących o prawach człowieka.

Podczas imprezy "Watch docs" - Prawa Człowieka w Filmie - Wyświetlono dwa filmy: "Ballada o prawdziwym kłamstwie" Andrzeja Trzos-Rastawieckiego oraz "Zabierz mnie stąd" Igora Mołodeckiego.

W projekcji wzięła udział Pani Danuta Kuroń z UP w Teremiskach, Joanna Filarska, również z Uniwersytetu oraz w roli moderatora dyskusji Artur Cyruk - wychowawca aresztu. Pomiędzy projekcjami obu filmów oraz po ich zakończeniu toczyła się zażarta dyskusja.

Pierwszy z filmów wywołał wspomnienia o okresie PRL, co sprowokowało widzów do wyrażenia swojej opinii na temat kształtu współczesnej nam Polski. Jeden ze skazanych z goryczą opowiadał o trudnościach z dotarciem do opieki medycznej, o wszechwładnej pogoni za pieniądzem i upadkiem wartości. Wszyscy zgodzili się, że ważna rolę pełni rodzina, która nie radzi sobie obecnie w świecie nowych mediów, nowych pokus i władzą pieniądza.

I to właśnie rodzina była centralnym bohaterem drugiego filmu, historii nadpobudliwego chłopca, który bez dobrej opieki trafia do więzienia. Rodzina jest bezsilna wobec jego nadmiernej ruchliwości, nadpobudliwości, nikt nie wyciąga do niego pomocnej ręki, instytucje ograniczają się do bezwzględnego wykonywania prawa.

- Widać było w czasie projekcji, że część z widzów odnajduje w filmie swoją historię, zakończoną w murach więziennych - opowiada Artur Cyruk, wychowawca w Areszcie Śledczym w Hajnówce.

Po długo brzmiącej ciszy na zakończenie filmu zaczęła się dyskusja o skuteczności polskiego wymiaru sprawiedliwości, o systemie resocjalizacji, o możliwości poprawy, powrotu do społeczeństwa. Trudne pytania, bez łatwych odpowiedzi. Trudne losy, bez szczęśliwych zakończeń.

Następny festiwal za rok, ale już teraz skazani poprosili o więcej takich projekcji, dyskusji na trudne tematy.

- Pani Danuta Kuroń obiecała, że nie raz odwiedzi jeszcze areszt i podzieli się swoimi doświadczeniami, wspomnieniami i wiedzą - dodaje Artur Cyruk.