Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fasty. Asfaltownia nie może tu powstać. Protest mieszkańców.

Sylwia Taha [email protected] tel. 85 748 96 57
Na spotkanie z władzami gminy przyszło 160 mieszkańców. Nie chcą w swoim sąsiedztwie asfaltowni, bo wolą mieć wokół łąki i las. Zjednoczyli siły z przedstawicielami Giełdy Rolno-Spożywczej, powołując sześcioosobowy komitet reprezentujący Fasty.
Na spotkanie z władzami gminy przyszło 160 mieszkańców. Nie chcą w swoim sąsiedztwie asfaltowni, bo wolą mieć wokół łąki i las. Zjednoczyli siły z przedstawicielami Giełdy Rolno-Spożywczej, powołując sześcioosobowy komitet reprezentujący Fasty. Wojciech Oksztol
Portugalska firma Mota-Engil chce wybudować zakład produkujący asfalt. Ma on powstać tuż obok domów i giełdy rolno-spożywczej. Mieszkańcy Fast boją się, że asfaltownia może być szkodliwa dla zdrowia, a prezes giełdy martwi się, że straci klientów.

Na spotkaniu z panią sołtys i wójtem wszyscy jednogłośnie protestowali.

- Tuż za płotem działki, na której planowana jest budowa asfaltowni, postawiłem dom. Nie chcę mieszkać w otoczeniu smrodu i substancji rakotwórczych - skarży się Dariusz Zalewski, mieszkaniec Fast.

Pan Dariusz dowiedział się o planowanej inwestycji od brata, który przypadkiem spotkał robotników wycinających drzewa. Zapytał ich, co powstanie na tej działce.

Protestujący zebrali już prawie 500 podpisów. - Powiadomiliśmy też osiedle TBS, do którego mogą dotrzeć szkodliwe pyły - mówi pan Dariusz.

Asfaltownia ma pracować pełną parą

Wytwórnia będzie produkować 200 ton asfaltu na godzinę. Dziennie będzie go wywoziło 100 ciężarówek.

- Zamurowało mnie, gdy dowiedziałem się o rozmiarach inwestycji. Zachęcam klientów do kupna świeżych produktów, a opary smoły nie kojarzą się z ekologiczną żywnością. Odstraszą ich - martwi się Janusz Andrzejewski, prezes Giełdy Rolno-Spożywczej w Fastach.

Urząd Gminy w Dobrzyniewie Dużym wydał pozytywną decyzję środowiskową, bez konsultacji z mieszkańcami (nie wymagały tego przepisy), dlatego ludzie sąsiadujący z dwuhektarową działką pod asfaltownię nie wiedzieli o planowanej inwestycji.

- Informacje były dostępne na tablicy ogłoszeń i w internecie - zapewnia Teresa Rydzewska, sekretarz gminy.

Jednak decyzja stała się ostateczna w lutym, bo nikt w terminie się od niej nie odwołał.

- Boleję, że sprawa wypłynęła późno. Na wcześniejszym etapie byłoby łatwiej, bo można odwołać się do SKO w zwykłym trybie - wyjaśnia Rydzewska.

Gmina kilkakrotnie powiadomiła o sprawie byłego sołtysa i poprosiła go o wywieszenie ogłoszeń. Mieszkańcy twierdzą, że ich nie było.

- Mieszkam 30 metrów od tablicy ogłoszeń, na której nic nie było wywieszone - kwituje Renata Brzeska, nowa sołtys Fast.

Asfaltownia wywołała

Na zorganizowane przez nią spotkanie przyszło 160 osób, które powołały sześcioosobowy komitet reprezentujący wieś. Wójt Bogdan Zdanowicz zaoferował pomoc radcy prawnego z urzędu gminy.

- Chcemy podważyć decyzję środowiskową. W porozumieniu z prawnikami wystosujemy odwołanie. Mamy zastrzeżenia do przepływu informacji i nieczytelnej struktury produkcji. Zawiadomimy też ekologów, bo na działce są skupiska bażantów - deklaruje Renata Brzeska.

Mieszkańcy Fast mówią, że zbieżność nazwisk poprzedniego sołtysa i mężczyzny, który sprzedał działkę pod asfaltownię, jest nieprzypadkowa.

- Sugerowanie, że znałem rodzaj inwestycji i wiedziałem, że działkę sprzedaje mój brat stryjeczny i ukryłem ten fakt nie wywieszając ogłoszeń, to bzdura - odpiera zarzuty Adam Horba, były sołtys Fast. - Urzędowe pisma umieszczałem wieczorami na słupie ogłoszeniowym. Nie było tam mowy o budowie wytwórni mas bitumicznych, a o zakładzie produkującym materiały budowlane.

Na razie nie wiadomo, kiedy firma rozpocznie budowę asfaltowni, bo potrzebuje pozwolenia na budowę ze starostwa powiatowego w Białymstoku. Andrzej Dudzik, dyrektor przyszłej wytwórni w Fastach jest zaskoczony burzą medialną.

- Dopełniliśmy wymogów prawnych z zachowaniem wszystkich terminów, a dokumenty były do wglądu. Nasi przedstawiciele jeszcze nie złożyli wniosku o wydanie pozwolenia na budowę - tłumaczył nam dyrektor Dudzik, ale na spotkanie z mieszkańcami Fast nie przyszedł.

Czytaj e-wydanie »

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny