Oszust wziął udział w kradzieży między innymi 12 tysięcy złotych. Stracił je starszy pan z Janowa, który 18 maja dał się przekonać, że telefonujący do niego z prośbą o pożyczkę mężczyzna to jego krewny.
- Jeszcze tego samego dnia ten sam głos w słuchawce telefonu usłyszała jedna z mieszkanek podbiałostockiego Zabłudowa. Ona również proszona była o pożyczkę. W tym przypadku chodziło o kwotę 6 tysięcy złotych. Jednak starsza pani nie dała się zwieść rozmówcy podszywającemu się za jej krewniaka. O dziwnym telefonie i próbie oszustwa powiadomiła policję - opowiada podinsp. Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji.
Wyjaśnianiem sprawy zajęli się funkcjonariusze z komendy miejskiej w Białymstoku. Wkrótce ustalili sprawcę.
- Trop wiódł do 59-letniego mieszkańca Oświęcimia. Policjanci ustalili, gdzie przebywa poszukiwany przez nich mężczyzna. Taka informacja została przekazana do mundurowych z Oświęcimia, którzy zatrzymali poszukiwanego w jednej z tamtejszych noclegowni - relacjonuje podinsp. Andrzej Baranowski.
Po przewiezieniu do Białegostoku 59-latek usłyszał zarzuty usiłowania oraz dokonania oszustwa. W miniony weekend Sąd Rejonowy w Białymstoku aresztował go tymczasowo na dwa miesiące.
Policjanci ustalają teraz czy aresztowany ma na sumieniu inne oszustwa oraz czy w swoim procederze miał wspólników.
- Jest to już kolejny podejrzany o oszustwa na tzw. wnuczka, który w ciągu niespełna miesiąca wpadł w ręce białostockich funkcjonariuszy. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie - dodaje podinsp. Andrzej Baranowski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?