Eleos zaprasza na dwie wigilie

Wigilia to przede wszystkim wspólne spotkanie przy stole, a jest wiele osób, które w tym dniu świętować nie mają z kim i za co - mówi Marek Masalski, dyrektor Prawosławnego Ośrodka Miłosierdzia Eleos. - A my do nich wychodzimy, zapraszając do wspólnego stołu. To już nasza świąteczna tradycja.

Prawosławny Ośrodek Miłosierdzia przygotowuje 6 stycznia na terenie Białegostoku dwa spotkania wigilijne dla osób potrzebujących wsparcia. W tym roku w tym właśnie dniu wyznawcy prawosławia i wierni innych obrządków wschodnich obchodzą Wigilię Bożego Narodzenia.

Osoby samotne i znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej spotkają się o godz. 15.30 w Centrum Kultury Prawosławnej przy ul. św. Mikołaja 5. Ta Wigilia organizowana jest wspólnie z Bractwem św. Mikołaja. W spotkaniu zapowiedział również udział Jego Ekscelencja Arcybiskup Jakub.

Wcześniej, o godz. 12.30, w jadłodajni dla bezdomnych przy ulicy Warszawskiej 47 odbędzie się natomiast Wigilia dla bezdomnych.

Na obu świątecznych spotkaniach na stołach znajdzie się ryba, barszcz z uszkami, kapusta z grzybami. Zebrani podzielą się prosforą, czyli odpowiednikiem opłatka w kościele katolickim, i będą śpiewać prawosławne kolędy.

W przygotowanie Wigilii dla bezdomnych zaangażowani są wolontariusze z firmy. DB Schenker Logistics. Jej pracownicy samodzielnie przygotowują dania wigilijne oraz paczki żywnościowe, które dostarczą na miejsce. I robią to już od sześciu lat.

- Prowadzimy tę akcję zarówno na święta katolickie, jak i prawosławne, bo bierzemy pod uwagę różnorodność kulturową na naszym terenie - mówi Karolina Chętnik, koordynator akcji pomocy ze strony DB Schenker Logistics. - Nasze działania wynikają po prostu z potrzeby serca, bo każdy w okresie świątecznym chce pomóc innym, przyczynić się do tego, że czyjeś życie stanie się radośniejsze. Żeby nikt w Wigilię nie był sam.

W okresie przedświątecznym Ośrodek Eleos tradycyjnie organizuje też pomoc żywnościową dla najuboższych. W sumie paczki z artykułami spożywczymi i słodyczami dla dzieci trafią do kilkuset osób.