Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziesięciny - ul. Berlinga. Mieszkańcy mają okna z widokiem na rampę

Sylwia Taha [email protected] tel. 85 748 95 67
Wstaję zwykle o siódmej rano, ale teraz mam przymusową pobudkę już o piątej. Później nie mogę wypić spokojnie porannej kawy, bo pod oknem w kuchni słyszę huk rozładowywanych palet - denerwuje się Małgorzata Karecka (na zdjęciu z prawej), mieszkanka Dziesięcin.
Wstaję zwykle o siódmej rano, ale teraz mam przymusową pobudkę już o piątej. Później nie mogę wypić spokojnie porannej kawy, bo pod oknem w kuchni słyszę huk rozładowywanych palet - denerwuje się Małgorzata Karecka (na zdjęciu z prawej), mieszkanka Dziesięcin. Wojciech Wojtkielewicz
Od soboty lokatorzy wieżowca przy ul. Berlinga mają przymusową pobudkę przed szóstą. Po remoncie sklepu spożywczego pod ich oknami wyrosła rampa. Co dzień o świcie słyszą huk rozładowywanego na niej pieczywa. Administracja zapewnia, że rampa nie jest samowolą budowlaną i nie utrudni życia mieszkańców.

Nie mogłam wyjechać do pracy w sobotę rano, bo samochody dostawcze całkowicie zablokowały przejazd. Trąbiłam na nich i zrobiłam awanturę. Sąsiadce uszkodzili już nawet lusterko w samochodzie - zadzwoniła do nas Małgorzata Karecka, mieszkanka wieżowca przy ul. Berlinga 19.

W sąsiadującym z blokiem pani Małgorzaty sklepie osiedlowym niedawno zakończył się remont. Rampa, na której codziennie rano rozładowywano towar dotąd była z boku sklepu. Teraz przeniesiono ją na zaplecze tak, że wychodzi wprost na okna i sypialnie lokatorów.

Panią Małgorzatę i jej sąsiadów przed szóstą rano budzą samochody dostawcze rozładowujące pieczywo. - Człowiek pracuje i nie może się porządnie wyspać. Kiedy o 5.30 rano otwierają klapę samochodu słyszę straszny huk. Mam przymusową pobudkę - irytuje się Małgorzata Karecka.

- Wszystko byłoby w porządku gdyby ta rampa była tak, jak kiedyś od strony bloku nr 25. Mieszkamy tu od wielu lat, mamy mieszkania własnościowe i nikt nie zapytał nas o zdanie. Ta rampa jest tu postawiona bezprawnie - uważa Helena Leszczyńska, też mieszkanka feralnego bloku.
Właścicielem budynku, w którym znajduje się sklep jest spółdzielnia Rodzina Kolejowa, dlatego lokatorzy opowiedzieli administracji o swoim problemie. - Poradzili mi powiesić dłuższą firankę, żeby nie patrzeć na tę rampę. Okno mam sobie zamurować? - irytuje się Małgorzata Karecka.

Administracja zapewnia, że rampę wybudowała zgodnie z pozwoleniem, a architekt zaproponował rozwiązanie, które nie przeszkadza mieszkańcom i nie ogranicza dojazdu do budynku. - W blokach nie ma intymności i nie zawsze jest cicho. Lokatorzy mieszkają przy ruchliwej ulicy Berlinga, ta rampa nie powinna być dla nich uciążliwa - tłumaczy Barbara Wacław, kierowniczka administracji osiedla Dziesięciny I. - To mały sklepik osiedlowy, a nie supermarket. Podjeżdżają tu niewielkie auta dostawcze, które nie zajmują całej szerokości jezdni.

Kierowniczka administracji uważa, ze po zakończeniu remontu lokatorzy sąsiedniego wieżowca będą zadowoleni. - Rusztowania znikną za dwa tygodnie i wtedy będzie luźniejszy przejazd. Poza tym mieszkańcy zyskają sześć miejsc parkingowych - mówi.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny