Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy bloku przy ul. Przędzalnianej 4A skarżą się na nocny hałas generowany przez hurtownię. Nocne załadunki zakłócają ich sen

Jakub Wróblewski
Jakub Wróblewski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Nocne załadunki w hurtowni mocno uprzykrzają życie mieszkańcom bloku przy ulicy Przędzalnianej 4A. Rampa załadunkowa usytuowana jest niecałe 11 metrów od granicy działki. Dlatego też generowany hałas przenika do wnętrz mieszkań. Mieszkańcy reaguję, ponieważ mają już dosyć obecnej sytuacji.

Hurtowania daje się we znaki mieszkańcom

Uciążliwy hałas spowodowany jest codziennymi dostawami i rozładunkami towarów, dostarczanych za pomocą samochodów ciężarowych do magazynu hurtowni farmaceutycznej.

Rampa rozładunkowa usytuowana jest niecałe 11 metrów od granicy działki. Rozładunek bardzo często rozpoczynał się po godz. 22 i trwał przez wiele godzin, czasem nawet do świtu. Ciężarówki są praktycznie pod naszymi oknami. Słychać każdy odgłos - mówi pani Romualda Dziewińska mieszkanka bloku przy ulicy Przędzalnianej 4A.

Hałas odczuwalny mimo zamkniętych okien

Mieszkańcy mówią, że hałas dobiegający z sąsiedniej działki ma takie natężenie, że przenika do mieszkań i jest odczuwalny pomimo zamkniętych okien.

Nie da się żyć. Człowiek przez ten hałas budzi się w środku nocy. W dzień jest niewyspany. Nie może normalnie funkcjonować. Osoby, które w dzień pracują, w nocy nie mogą odpocząć, bo hałas wyrywa nas ze snu. Bywało, że nawet kilka razy w ciągu nocy budził nas hałas. Przecież w takich warunkach ciężko jest normalnie funkcjonować - mówi mieszkanka.

Hałas doskwiera szczególnie latem.

Mimo wysokich temperatur nie możemy wentylować swoich pomieszczeń. Przy upale nie można w nocy otworzyć okna. Mam duszności, przy wysokich temperaturach muszę spać przy otwartym oknie, natomiast przez generowany hałas nie mogę tego zrobić - mówi pani Romualda.

Obawy mieszkańców, które potwierdziły się

Mieszkańcy mówią, że geneza problemu sięga jeszcze 2008 roku. Już wtedy ówcześni mieszkańcy protestowali przeciwko umieszczeniu pomieszczeń magazynowych tak blisko bloku wielorodzinnego. Jednak nikt wówczas nie zareagował na ich apele.

Inwestycja się zakończyła. Rozpoczęły się regularne dostawy. Od tamtego czasu mieszkańcy niejednokrotnie zwracali się do spółki o podjęcie stosownych działań w celu ograniczenia hałasu. Ta sytuacja stała się na tyle uciążliwa, że postanowiłam działać. Hałas jest na tyle cykliczny i uciążliwy, że mamy już go dosyć. Dotychczas nikt nie reagował na zgłaszane przez nas apele - informuje pani Romualda.

Białostocki urząd miejski informuje, że warunkiem egzekwowania niewłaściwego postępowania człowieka jest istnienie drugiej osoby, poszkodowanej zachowaniem naruszającym zapisy ustawy, która zdecyduje się indywidualnie złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia wykroczenia do właściwego organu uprawnionego do skierowania wniosku o ukaranie.

Dodatkowo, w trakcie składania ustnego zawiadomienie o możliwości popełnienia wykroczenia niezbędne jest posiadanie informacji co do czasu (dzień, godzina), miejsca oraz w przypadku, gdy kierujący popełnia naruszenie - marki i numeru rejestracyjnego pojazdu oraz dla większego uwiarygodnienia zgłaszanej sytuacji - materiału w postaci zdjęć lub nagrań, odzwierciedlających wg zgłaszającego naruszenie. W przypadku ewentualnego skierowania sprawy na drogę sądową niezbędne jest przesłuchanie świadka/ów – osoby, która naocznie była świadkiem naruszenia - informuje Anna Kowalska z Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

Stanowisko spółki

Hurtowania należy do Grupy Kapitałowej Farmacol. Odezwaliśmy się do spółki, aby przedstawić problem mieszkańców i dowiedzieć się, czy przedsiębiorstwo planuje go rozwiązać. Następnie szybko dostaliśmy informację, że sprawa zostanie niezwłocznie przekazana i przedstawiona zarządowi spółki. Dzień później otrzymaliśmy stanowisko firmy. Spółka zaznaczyła w nim, że prowadzona na wskazanym terenie działalność jest zgodna z przepisami prawa i wszelkimi normami. Jednak postanowiono wyjść naprzeciw mieszkańcom, aby zminimalizować odczuwane niedogodności.

Zlikwidowano dostawy towaru w godz. od 22 do 6 z zastrzeżeniem, że występują pojedyncze przypadki dostaw po godz. 22. Spowodowane są koniecznymi dostawami produktów leczniczych do szpitali, czy aptek oraz okolicznościami leżącymi po stronie podmiotów zewnętrznych (awaria samochodu dostawczego, który dotarł do hurtowni z opóźnieniem) - możemy przeczytać w stanowisku.

Jednocześnie spółka zaznaczyła, że musi utrzymać załadunek jednego samochodu ciężarowego dziennie ok. godz. 24. Zmiana terminu ma nie być możliwa ze względu na konieczność zabezpieczenia produktów leczniczych do szpitali i aptek. Jednocześnie zapewniono, że załadunek ma trwać kilkanaście minut.

Ponadto podkreślamy, że hurtowania farmaceutyczna jako podmiot o strategicznym znaczeniu dla ochrony zdrowia i życia jest zobowiązana przez przepisy prawa farmaceutycznego do zapewnienia ciągłości dostaw do szpitali i aptek w Polsce. Dołożymy staranności dla uszanowania komfortu mieszkańców, prosimy jednak również o wyrozumiałość w czasie opracowywania rozwiązania. Liczymy na wzajemne zrozumienie - przekazuje w swoim stanowisku Grupa Kapitałowa Farmacol.

Mieszkańcy liczą, że deklaracja spółki nie będzie tylko pustą obietnicą, ale znajdzie pokrycie również w czynach.

Zobacz też:Białystok i tuje. Drzewami z parku Planty zajmą się radni na sesji w marcu. Zdecydują, czy żywotniki będą pomnikami przyrody

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny