Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Milczenia w Białymstoku. Milczeli, by sprzeciwić się nienawiści ze względu na orientację sekualną [ZDJĘCIA]

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Wojciech Wojtkielewicz
Na co dzień osoby nieheteronormatywne, niecispłciowe muszą milczeć a propos swojej orientacji seksualnej lub płci. Boją się narazić na dyskryminację czy też agresję. Dzień Milczenia jest wyrazem sprzeciwu właśnie przeciw nienawiści ze względu na orientację seksualną - mówi Katarzyna Rosińska z Tęczowego Białegostoku. W piątek stowarzyszenie zorganizowało Dzień Milczenia. Przyszło około 40 osób. Mówili o akceptacji w życiu publicznym i codziennym. I o tym, że w końcu trzeba zauważyć, że osoby nieheteronormatywne są wśród nas.

Dzień Milczenia w Białymstoku został zorganizowany po raz pierwszy od ośmiu lat. To wydarzenie środowisk LGBT i tych, którzy po prostu akceptują innych ludzi, bez względu na ich przekonania, płeć czy orientację seksualną.

To właśnie po to, by sprzeciwić się nienawiści ze względu na płeć czy orientację seksualną, organizowane są Dni Milczenia. Po to, by osoby LGBT+ mogły być sobą bez narażenia się na dyskryminację.

Tęczowy Białystok: W piątek organizują Dzień Milczenia, by pokazać, że wszyscy mają równe prawa

W piątek uczestnicy akcji spotkali się pod Teatrem Dramatycznym. To Dzień Milczenia, dlatego, że na co dzień muszą milczeć o swoich przekonaniach, płci, orientacji seksualnej. Milczą, bo boją się nienawiści.

Rozdawali więc przechodniom kartki, gdzie napisali, dlaczego milczą. Ich milczenie miało być echem milczenia m.in. prześladowanych gejów i lesbijek. To milczenie spowodowane prześladowaniem, uprzedzeniami i dyskryminacją. "Wierzę, że przerwanie tego milczenia jest pierwszym krokiem w kierunku walki z tymi niesprawiedliwościami" - napisali w ulotce. I faktycznie - robili wszystko, by to milczenie przerwać. Wygłaszali przemówienia do megafonu, ale chętnie też rozmawiali prywatnie.

- Dziś chcemy się solidaryzować z tymi członkami ruchu, którzy czują, że nadal muszą milczeć w swojej sprawie i w sprawie swoich bliskich. Bo mimo ze w Polsce żyje nam się coraz lepiej, to w wielu miejscach na świecie można stać się ofiarą bardzo ciężkiej przemocy, nie tylko będąc osobą LGBT, ale nawet będąc tylko osobą o to podejrzewaną. W wielu miejscach nadal grozi osobom LGBT kara śmierci. Dlatego rozumiemy te osoby, które zdecydowały się milczeć o swojej orientacji psychoseksualnej albo tożsamości płciowej i solidaryzujemy się z nimi dzisiaj. Żeby pokazać, że wciąż są osoby na świecie, które wciąż muszą milczeć na temat swoich najważniejszych codziennych spraw - mówi Joanna Głuszek, jedna z uczestniczek Dnia Milczenia.

Tęczowy piątek – 26 października akcja środowisk LGBT w polskich szkołach. Będą lekcje o równości i tolerancji

Jak mówi, Białystok czy Polska nie są najgorszymi miejscami dla takich osób. Jednak wciąż zdarzają się przypadki agresji. Przypomina na przykład samobójstwa nastolatków, którzy targnęli się na życie właśnie z powodu agresji otoczenia. - To o każdy taki przypadek za dużo - przekonuje. I dodaje: - Z jednej strony żyjąc w Polsce czuję się stosunkowo bezpiecznie. Ale z drugiej strony jako osoba nieheteronormatywna cały czas czuję w sobie taki lęk, że jak trafię na nieodpowiednią osobę, to coś mi się stanie. I właśnie z tym lękiem trzeba walczyć.

Po wydarzeniu uczestniczki i uczestnicy w Kwestii Czasu przy placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów rozmawiali o prawach osób nieheteronormatywnych i walce z dyskryminacją.

A jak mówi Katarzyna Rosińska, w tej kwestii dużo zrobić może każdy: - Przede wszystkim reagować. Bo problemem jest to, że boimy się reagować na to, co widzimy wokoło siebie. Boimy się reagować, gdy widzimy osoby z nienawiścią, agresja. I nie tylko w stosunku do osób LGBT+, ale też w stosunku do osób z niepełnosprawnościami, osób innych wyznań czy należących do mniejszości etnicznych. Tak naprawdę świat zmienia się od nas samych. Więc świadomość, że każdy zasługuje na to, by być godni traktowany, jest punktem wyjścia. Można też oczywiście angażować się w sposób bardziej aktywny w walce o równe prawa. To jest m.in. uczestnictwo w różnych eventach, chociażby taki jak ten albo marsz równości. To pokazanie, że ja też solidaryzują się z takimi osobami, ja też tu jestem, ja też rozumiem problem i nie będę zatykać uszu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny