Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dotkliwie pobił żonę, a później się powiesił. Prawdopodobnie bał się, że ją zabił

Redakcja
Dotkliwie pobił żonę, a później się powiesił. Prawdopodobnie bał się, że ją zabił
Dotkliwie pobił żonę, a później się powiesił. Prawdopodobnie bał się, że ją zabił Adrian Kuźmiuk / Archiwum
Wydawali się taką przykładnym małżeństwem - opowiada znajoma rodziny. - Sprawiali wrażenie zakochanych w sobie. Gdy ich widywałam, to wprost z dzióbków sobie spijali. Nigdy bym nie pomyślała , że może do czegoś takiego dojść.

Sąsiedzi i znajomi są w szoku. Małżeństwo w średnim wieku. Ich córka wkrótce miała wyjść za mąż. Ponoć ustalony był już nawet termin. Tymczasem stało się coś takiego...

W ubiegłym tygodniu, podczas awantury mąż zaczął szarpać i bić żonę. Miał ją także dusić. Według przekazanych nam relacji był tak brutalny i agresywny, że w pewnym momencie kobieta straciła przytomność. Mężczyzna, prawdopodobnie pomyślał, iż jego małżonka nie żyje. Wpadł w panikę. Wyszedł z domu, znalazł sznur i się powiesił.

Ktoś zauważył wisielca i wezwał pogotowie.

Ratownicy w domu znaleźli nieprzytomną kobietę. Okazało się, że żyła. Prawdopodobnie w wyniku duszenia straciła przytomność. Jej stan był jednak ciężki i została odwieziona do szpitala.

Prawdopodobnie wyjdzie z tego.

- Parę dni po tym zdarzeniu ich córka miała brać ślub - mówi ze łzami w oczach mieszkanka wsi. - Nie rozumiem jak mogło do tego dojść. On taki spokojny. Wręcz przykładny mąż. Zawsze był miły i usłużny wobec żony, a tu coś takiego. To prawdopodobnie nie pierwszy raz podniósł na nią rękę, tylko do tej pory wszystko działo się w czterech ścianach domu. Ponoć był zazdrosny.

Sprawą śmierci zajmuje się policja. Ale postępowanie śledczy wszczęli tylko rutynowo. Zarówno w sprawie śmierci mężczyzny, jak i pobicia kobiety nie ma zbyt wiele do ustalania. W przypadku samobójstwa ściganiu podlega tylko namawianie lub skłanianie do popełnienia tego czynu. A tu już po wstępnych ustaleniach wiadomo, że do czegoś takiego nie doszło. W przypadku pobicia kobiety, śledczy, sprawcy ścigać już nie mogą, bo sam wymierzył sobie karę. Odebrał sobie życie.

Policja apeluje do wszystkich, by nigdy nie byli obojętni na przypadku agresji w rodzinie. Nie chodzi o to by osobiście interweniowali lub rozwiązywali rodzinne nieporozumienia sąsiadów czy bliskich. Wystarczy zwykłe powiadomienia policji bądź dzielnicowego. Tego typu sprawy są bardzo trudne do rozwiązania, często same ofiary odmawiają przyjęcia pomocy, wręcz bronią swego oprawcę. Ale w skrajnych sytuacjach interwencja policji może uratować życie lub zapobiec rozlewowi krwi.

Wystarczy zadzwonić na 997 lub 112.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny