Cieszę się, że w szkole dają mleko, bo jest zdrowe i mi bardzo smakuje - mówi Wiktoria Olszewska z kl. IV c Zespołu Szkół nr 2 w Hajnówce.
- Najbardziej lubię lekcje z panią wychowawczynią, po wtedy, na przerwie dostaję mleko - stwierdza Mateusz Dmitruk.
- Zawsze na przerwie, gdy spotkam panią, pytam kiedy będzie mleko? Bardzo lubię to mleko. Jest smaczne i mojej siostrze też smakuje, bo jej zanoszę - tłumaczy Monika Stańczyk.
- Moja mama i tata wychodzą do pracy, więc w domu nie mam okazji, żeby pić mleko, ale dostaję je w szkole i to za darmo - dodaje Ania Leoniuk.
- Nie zawsze w domu pijemy mleko, a w szkole dostajemy po kartoniku, czasami po dwa. To zdrowie dla nas, wapń i witaminy - podsumowuje Izabela Jaroszuk.
Każdemu dziecku - bez wyjątków
Wypowiedzi te świadczą jak potrzebne jest dożywianie dzieci w szkołach, przynajmniej przysłowiową szklanką mleka. Na pomysł udziału hajnowskiej szkoły w bezpłatnej akcji "Mleko w szkole" wpadł Henryk Łukaszewicz, wicedyrektor Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi.
- Jest taka fundacja, która zajmuje się mlekiem dla szkół - wyjaśnia Henryk Łukaszewicz. - Kiedyś wysłałem do nich maila z pytaniem, ale ucichło. W tym roku, pod koniec sierpnia, pojawił się przedstawiciel fundacji, podpisaliśmy umowę. Mleko niesmakowe jest nieodpłatnie. Do smakowego trzeba by było dopłacać, a wiadomo, że nie wszystkie dopłacą, dlatego zamówiliśmy tylko zwykłe, białe. Mleko dostają wszyscy uczniowie z klas I-VI. Nie ma jakichkolwiek wyjątków ani ograniczeń ze względu na dochód, czy na cokolwiek. Kartoniki z mlekiem wydajemy raz na tydzień wychowawcom, którzy codziennie rozdają je wszytskim swoim uczniom.
Dlaczego szkoły nie uczestniczą?
Szkoda, że inne szkoły nie uczestniczą w akcji "mleko". Może boją się, że to duży kłopot? - zastanawia się Henryk Łukaszewicz. - Dzisiaj rano słyszałem w radiu, że co czwarte dziecko w Polsce jest niedożywione. Dlaczego szkoły nie biorą mleka, skoro jest nieodpłatne? Zapakowane, w kartoniczkach ze słomką. Firma przywozi, my nic nie płacimy. Mleko jest konieczne dla rozwoju dziecka. To w kartonikach jest pasteryzowane, może stać miesiąc i dwa. Nie zepsuje się.
Kiedyś dzieci nosiły kubeczki, obijane po drodze do szkoły. Teraz dostają mleko zapakowane w kartoniki. Czysto i wygodnie.
To przede wszystkim dla zdrowia dzieci
- Taka akcja, to inwestycja przede wszystkim w zdrowie dzieci. Dobrze, że ktoś o tym pomyślał, ktoś uruchomił program, sponsoruje, a dzieci z tego korzystają - cieszy się Małgorzata Kozak, wychowawczyni kl. IV c i nauczycielka języka polskiego.
- Piją, uwielbiają - dopowiada Krystyna Jakoniuk, wychowawczyni kl. V b. - Na korytarzu dobiegają i pytają: kiedy mleczko?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?